Pierwsze spotkanie z Rygą

Opublikowane przez flag-xx Martyna Bugaj — 4 lat temu

Blog: Erasmus na Łotwie
Oznaczenia: Stypendium Erasmus

Uniwersytet Łotewski w Rydze

Wraz z moim chłopakiem, Łukaszem spędziliśmy semestr letni na Erasmusie w Rydze, na Uniwersytecie Łotewskim, najwybitniejszej uczelni na Łotwie, składającej się aż z 13 wydziałów.

Pierwsze koty za płoty

Nasze pierwsze spotkanie z Rygą było przerażające i ekscytujące zarazem. Do Rygi jechaliśmy samochodem ok. 12 godzin. Kiedy w końcu dotarliśmy do akademika, była godzina 12 w nocy. Sam akademik nie wywarł na nas na początku zbyt dobrego wrażenia. 'Recepcja' była dość niezadbana i nie zachęcała wizualnie. Ponadto, o tak późnej godzinie, zastaliśmy w recepcji tylko Pana Stróża, który nie rozmawiał po angielsku. Łamanym rosyjskim poprosiliśmy o klucz do naszego pokoju. Pan Stróż wręczył nam dwa klucze. Po wtoczeniu walizek na 6 piętro okazało się, iż oba pokoje są już zajęte. Udaliśmy się z powrotem do Pana Stróża, aby wyjaśnić, że zaszła pomyłka. Niestety, nie mogliśmy się porozumieć. Pomógł nam jeden ze studentów, który rozmawiał po angielsku. Zostaliśmy poinformowani, że studenci, którzy mieszkają sami, często dostają niespodziewanych lokatorów, którymi to okazaliśmy się my. W tym momencie nerwy nam puściły. Niestety, byliśmy zmuszeni czekać do 8 rano na Pana recepcjonistę.

Jako że oba pokoje były już zamieszkane, jeden przez studentkę, drugi przez studenta, wybraliśmy ten pierwszy. Już po pierwszym dniu mieliśmy ochotę wracać do domu. Jednakże, po całej nieprzespanej nocy, poszliśmy równo o 8 godzinie do recepcji. Pan recepcjonista bez problemu dał nam klucz do wspólnego pokoju, nie zwracając na nas zbytnio uwagi.

Nasz pokój

Pierwsze spotkanie z Rygą

A to już nasz wymarzony pokój, z nieco obdartymi ścianami, porysowaną podłogą mało eleganckim łóżkiem, ale w końcu nasz.

Pierwsze spotkanie z Rygą

Pierwsze spotkanie z Rygą

Pierwsze spotkanie z Rygą


Do tej pory nie wiemy, co stało się ze studentką, u której zamieszkiwaliśmy tamtej nocy. Nie pojawiła się ani razu i najprawdopodobniej nadal nie ma pojęcia, że ktoś okupował jej pokój bez jej wiedzy.


Galeria zdjęć


Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!