Ah Merde...

Opublikowane przez flag-xx Małgorzata Filiczkowska — 6 lat temu

Blog: Filifionka w Paryżu
Oznaczenia: Stypendium Erasmus

Mój wrześniowy rytm życia daje mi w kość od samego początku. Trasy Wrocław - > Paryż Paryż -> Wrocław nigdy nie były tak uciążliwe, a ja jeszcze nigdy nie pobiłam takiego rekordu w spóźnianie się na wszystko na co tylko można być spóźnionym.

Jest jeden sukces – zdanie egzaminu na WSH – rzecz niemożliwa, a jednak!

Szczęście z tego powodu było tak wielkie, że odnalazłam jednak sens w 19-godzinnej jeździe autobusem pomiędzy wrzeszczącymi dzieciorami, a brzuchatymi, chrapiącymi Panami koło sześćdziesiątki.

W szkole jedno wielkie zamieszanie, jak to na Erasmusie, ale ze mną sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana, bo jestem studentką, na krzywy ryj, że tak powiem brzydko, ale to akurat najlepiej oddaje charakter mojego studiowania... gdziekolwiek.

Oczywiście wszystko wygląda ładnie-pięknie ze strony uczelni (pomińmy fakt, że połowa szkoły nie dostaje informacji dotyczących kolejnych zajęć).

Badies robią fajną robotę, zawsze chętni do pomocy, organizują imprezy integracyjne (w których oczywiście nie uczestniczę, bo wtedy zazwyczaj siedze w samolocie czy autobusie / piszę egzamin w WSH / śpiewam na weselu). No cóż – coś za coś. Wkurzyło mnie tylko to, że nie będzie mnie na największym integracyjnym evencie w Parku Asterixa (to taki Disneyland tylko dla Francuzów, bo w Disneylandzie Francuza nie uraczysz, tą zabawkę oddają bez żalu turystom). Cały park ma być wynajęty dla naszej szkoły przez cały dzień z całonocną imprezą na koniec. Ah, merde...

 


Galeria zdjęć


Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!