Alba lulia
Dziś chciałabym przedstawić wam miasto, w którym studiuję w ramach projektu Erasmus plus. Chodzi oczywiście o Alba lulię. Większość z was pewnie zapytałaby dlaczego Rumunia, dlaczego Alba lulia? Przecież są inne ciekawsze miasta do wyboru w ramach projektu. Tak naprawdę sama nie wiem co mnie podkusiło żeby wybrać właśnie Rumunię a tym samym Alba lulię. Możliwe że chciałam zobaczyć kraj, który tak naprawę jest mniej znanym w ogólnej świadomości- mało popularny, a może namówiły mnie do tego osoby z macierzystej politechniki.
Pierwsze wrażenie jakie zrobiło na mnie miasto nie było pozytywne; byłam wręcz załamana.
Stacja kolejowa nie należała do najpiękniejszych; peron wyglądał jakby był przeniesiony z typowo polskiej wsi. Dołóżmy do tego przeciętny akademik, w którym zamieszkaliśmy i który znajduje się z dala od centrum w jednej z gorszych dzielnic, a zrozumiecie o co mi chodzi. Jak każdy z nas wie, pierwsze wrażenie jest najważniejsze.
Zmęczona po 28 godzinach podróży i dodatkowo przybita tym że będę musiała w takim miejscu spędzić kolejne miesiące, rozpakowałam się i zrobiłam niezbędną rzecz którą na moim miejscu zrobiłby każdy czyli wykąpałam się i położyłam się spać.
Następnego dnia mieliśmy pierwszą wizytę na uczelni, która znajduje się na terenie cytadeli. Po tej wycieczce całkowicie zmieniłam zdanie.
Sama cytadela zbudowana jest w kształcie wieloramiennej gwiazdy, otoczona niewysokim murem. Wchodząc na jej teren przechodzimy oczywiście przez piękny drewniany most. W miejscu dawnej fosy znajdują się miejsca przeznaczone do spacerów oraz przejażdżek rowerowych. Sami je przetestowaliśmy urządzając tam wyścigi na rowerach czterokołowych, które można było wypożyczyć za 5 leji za godzinę. Pogoda dopisała, a zabawa była przednia! Deptaki zostały tak pięknie przyozdobione zielenią oraz kwiatami, że miałam się ochotę spędzić tam całe popołudnie. W okolicy znajdowały się również puby i restauracje. Cały ten teren okalał cytadelę. Wszystko po remoncie, bowiem Albalulia szykuje się na tytuł europejskiej stolicy kultury!
Opis co znajduje się w cytadeli jest parę linijek niżej, wcześniej chcę wspomnieć co nieco o historii.
Zacznijmy od kwestii, że mogę używać czasem różnych nazwa na to samo miasto.
Alba iulia (używane są trzy formy zapisywania nazwy tego miasta: Alba (jako cały okręg), Alba lulia oraz Alba iulia) jest chyba najważniejszym miastem w Siedmiogrodzie.
Pierwsze zapiski o tym mieście sporządził Ptomeleusz posługując się nazwą Apulon, które stało się z jednych największych centrów rzymskiej Dacji, w której stacjonował XIII Legion.
W późniejszym czasie została zbudowana cytadela, która zwana jest Białą Caroliną. To na jej terenie znajduje się Uniwersytet, biblioteka, katedra prawosławna zbudowana w XX wieku oraz katedra katolicka zbudowana jeszcze w średniowieczu. Wewnątrz cytadeli możemy znaleźć murowaną makietę, na której wyraźnie widzimy, że mury tworzą jakby gwiazdę.
Kolejnym dość istotnym okresem było dołączenie Siedmiogrodu do dominium rządzonego przez Michała Walecznego - pod którego panowaniem znajdowały się również Wołoszczyzna i Mołdawia. Pod koniec XVII wieku w Siedmiogrodzie nastąpiło panowanie dynastii Habsburgów, podczas którego wybudowano kolej i bibliotekę w mieście. Najważniejszym wydarzeniem, które miało miejsce w Alba lulii to uroczyste ogłoszenie przyłączenia Siedmiogrodu do Rumunii 1 grudnia 1918 roku. Po dziś dzień ta data stanowi Dzień Niepodległości Rumunii i jest obchodzona w całym państwie.
Dziś mamy 30 listopada, czyli przed dzień święta państwowego. Poszłam ze znajomymi na cytadelę zobaczyć, jak wyglądają przygotowania do tego święta. Wszędzie, jak przystało, zostały wywieszone flagi, również na prywatnych posesjach. Sama cytadela została przyozdobiona lampkami świątecznymi, które dzisiaj po raz pierwszy zapalono. Przepiękny widok, który uwieczniłam na zdjęciach. W dolnej części cytadeli zaczęła stawiać się scena, zapewne na jutrzejsze obchody, oraz stoiska na świąteczny kiermasz, który rozpoczyna się od jutra.
Odwiedziliśmy wystawę i obejrzeliśmy zdjęcia miasta podczas II Wojny Światowej, powojenne oraz do czasów współczesnych. Tam spotkaliśmy jednostki wojskowe, które zapewne przygotowywały się na defiladę.
Galeria zdjęć
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)