Doświadczenie na Univerza na Primorskem, Słowenia według Jana

Co myślisz o uczelni?

Uniwersytet jest bardzo mały i jest tu zupełnie inny system niż w Hiszpanii. Jedna uczelnia podzielona jest na wiele małych wydziałów, więc nie wszystkie zajęcia odbywają się w tym samym budynku jak jest to na URJC (Universidad Rey Juan Carlos), ale różne kierunki studiów mają zajęcia w różnych częściach miasta, jak na przykład w Lublanie, czy nawet w innych miastach, w tym przypadku uwzględniają Koper, Izolę i Portorož.

Jak wyglądają obiekty uczelni?

Część z nich jest nowa, większość ma już swoje lata, ale wszystkie wyglądają ładnie i nowocześnie.

Korzystasz z pomocy korepetytorów?

Raczej nie korzystam z żadnej dodatkowej pomocy.

Czy zajęcia na uczelni są łatwe?

Dla erasmusów są znacznie łatwiejsze. Większość zajęć odbywa się w języku słoweńskim, a pod koniec prowadzący wyjaśnia wszystko jeszcze raz po angielsku. Egzaminy zagranicznych studentów też są z reguły łatwiejsze, przeważnie oparte na jakiejś pracy pisemnej, bo nie ma wykładów w języku angielskim. Zwykłym studentom jest znacznie trudniej, bo mamy więcej i teorii, i praktyki.

Czy uczelnia organizuje jakieś zajęcia? Jeśli tak, to jakie?

Hm, organizowane są pikniki, imprezy dla pierwszego roku, wydarzenia dla erasmusów, zajęcia sportowe, ale na żadne nie chodziłam :)

Czy uważasz, że poziom jest wysoki?

Poziom jest bardzo wysoki. Gdy dowiedziałam się, że przyszli opiekunowie w przedszkolach nie mają żadnych zajęć w takich placówkach, byłam w szoku. Na Univerza na Primorskem na wszystkich latach studiów, każdy tydzień podzielony jest na zajęcia teoretyczne i praktyki w przedszkolu, gdzie musimy przygotowywać różne zajęcia dla dzieci i z nimi pracować.

Masz jakąś historię, którą mogłabyś się podzielić?

Ponieważ wydziały są bardzo małe, to wszyscy się znają i są ze sobą blisko.

Źródło