Odkrywanie miast Ho Chi Minh i Hoi An - Wietnam

Ho Chi Minh

Ho Chi Minh (dawniej Saigon) to jedno z najbardziej interesujących miejsc, jakie można odwiedzić w południowo-wschodniej Azji.

Ho Chi Minh to miasto pełne życia, w którym pomykają miliony skuterów robiąc przy tym dużo hałasu i czasem wydaje się, że jest to taki (nie)zorganizowany chaos, gdzie motory czekają, aż światło zmieni się na zielone, podczas gdy piesi gorączkowo próbują przedostać się na drugą stronę ulicy zanim zaświeci się czerwone światło. Warto wybrać się tu na lokalny targ i odwiedzić w "centrum" miasta nocny targ, gdzie znajduje się słynny bar Crazy Buffalo.

Źródło

Źródło

Poszliśmy na nocny targ i wybraliśmy się na jednodniową wycieczkę do podziemnych tuneli, które używane były przez wietnamskich żołnierzy jako kryjówki, aby uniknąć wykrycia przez żołnierzy amerykańskich w trakcie wojny wietnamskiej. Stworzono tam także pułapki, które wydawały się być normalną, twardą ziemią, ale w rzeczywistości były niebezpiecznymi dołami, w które wpadali Amerykanie. Byliśmy pod wrażeniem tego co zobaczyliśmy i doświadczyliśmy, choć tunele były bardzo niewielkie a chodzenie po nich bardzo męczące. Same tunele są zaskakująco dobrze ukryte, przez co amerykańscy żołnierze mieli problemy z namierzaniem ich, co dawało Wietnamczykom możliwość poruszania się niezauważalnie. Dowiedzieliśmy się też, że tunele zostały powiększone, aby mieścili się w nich turyści, co wydaje się niewyobrażalne ze względu na ich obecny niewielki rozmiar!

Po wycieczce do podziemnych tuneli zdecydowaliśmy się kupić nowe baterie do naszej cyfrówki, która już kompletnie padła i pozwiedzać trochę więcej wybierając się do Muzeum Pozostałości Wojennych, tym bardziej, że na wycieczkę wynajęliśmy przewodnika, a kierowca autobusu zgodził się wysadzić nas pod muzeum, choć nie było to częścią naszego pakietu, a co polecam zrobić, tym bardziej, że zarówno tunele, jak i muzeum znajdują się poza centrum miasta i jeśli nie chcecie polegać na zawodnym transporcie miejskim, najlepszym sposobem, aby się tam dostać (w jednym kawałku! ) jest taksówka. Z zewnątrz Muzeum Pozostałości Wojennych wygląda bardzo imponująco, przed wejściem zobaczyć można wiele samolotów i czołgów wykorzystywanych podczas wojny, a w środku można zobaczyć wiele szokujących zdjęć z okresu wojennego, jak na przykład zdjęcie amerykańskich żołnierzy niosących zwłoki lokalnych wietnamskich uczennic. Było to wstrząsające i ogromnie smutne doświadczenie, które pozwala dostrzec tragedie, jakie miały miejsce w tym przepięknym kraju.

Hoi An

Źródło

Po zwiedzeniu Ho Chi Minh pojechaliśmy na północ w kierunku Hoi An i po drodze spędziliśmy jeden dzień na słonecznych plażach Nha Trang. Oczywiste było to, że jest to bardziej miejscowość wypoczynkowa niż miejsce dla podróżników z plecakami z ograniczonym budżetem (choć myślę, że i takie miejsca tam znajdziecie), choć pogląd ten opieram wyłącznie ze względu na ilości wykwintnych restauracji, barów przy plaży i szeregu plażowych leżaków ułożonych wzdłuż wybrzeża. Spędziliśmy tam prawie cały dzień, ale gdy tylko zaszło słońce, niebo się rozstąpiło i spadł niebotyczny deszcz! Dobrze, że mieliśmy już bilety autobusowe i wybieraliśmy się do Hoi An z nadzieją, że ta powódź nie ruszy za nami.

Źródło

Dotarcie do starej części miasta w Hoi An zajęło nam dużo czasu, ale plaże w Nha Trang są naprawdę urocze i jak wspominałem, mieliśmy okazję zobaczyć początek wielkiej powodzi tuż przed przybyciem naszego autobusu do Hoi An.

Hoi An to spokojnie miasto z dużym zapleczem kulturowym, zabytkowymi budynkami, targami i rzeką, które są tu największymi atrakcjami, a pochwalić się też może dwoma plażami, na których w ciągu dnia można złapać trochę słońca, a wieczorem wybrać się na rundkę po barach. Panuje tu wyjątkowa atmosfera, szczególnie gdy ludzie puszczają lampiony albo kwiaty lotosu na pobliskiej rzece.

Wypożyczyliśmy rowery, aby pojeździć po mieście, ale te tutejsze są tragicznie niewygodne i będzie Was od nich bolał tyłek. Po kilku dniach tej męczarni zdecydowaliśmy się wynająć motory w dobrej cenie (około 5 £ za dzień) i wybrać się na dłuższą przejażdżkę do pobliskiego miasta Da Nang. Uważajcie, gdzie parkujecie Wasz motor, bo raz zaparkowaliśmy w miejscu niedozwolonym! Da Nang to ciekawe miejsce, gdzie znajdziecie buddyjski posąg, który znajduje się w najwyższym punkcie miasta i przypomina statuę Chrystusa Zbawiciela w Rio de Janeiro, tylko w buddyjskim wydaniu. Ostrzegam jednak, abyście dotarli tam na tyle wcześnie, by go zobaczyć za dnia, bo gdy sami tam przybyliśmy, było za późno na zdjęcia! Sami zobaczcie:

Da Nang, podobnie do Hoi An, ma piękną plażę, a miasta znajdują się jakieś 45 minut od siebie (na skuterze). Oprócz plaż i barów, zahaczyliśmy o targ, na którym kupiłem koszulkę i buty za mniej niż 50 £, a to wszystko dzięki utalentowanym tajwańskim krawcom! Wietnam to prawdziwie piękne państwo z bardzo smutną przeszłością. Jeśli miałbym tam wrócić, to z pewnością wybrałbym się do pobliskiej zatoki Ha Long, jak i stolicy Hanoi. Ho Chi Minh i Hoi An też mają swój urok i zdecydowanie polecam je odwiedzić podczas podróży po Wietnamie.