Teatr Colón w Buenos Aires

Teatr Colón

Teatr Colón to jedna z większych atrakcji w centrum stolicy federalnej Buenos Aires, której podczas pobytu w kraju czy stolicy nie sposób pominąć, a raczej: obejrzeć jednej z wystawianych na jego deskach różnorodnych sztuk- od baletu począwszy, po koncerty muzyki symfonicznej, szczególnie, jeśli repertuar jest "spokojniejszy". Oczywiście, że nie uświadczysz tam Iron Maiden czy nie wiem, kogo; rozumie się samo przez się, że nie nie byliby tam na swoim miejscu.

Nie mogłem zobaczyć Teatru, bo gdy zakłada się, że skoro masz to tuż obok... Widziałem wszystkie pobliskie miejsca, ale ostatecznie do żadnego nie zajrzałem, bo bez końca jeździłem z kraju do kraju itd. Chodzi o to, że ostatecznie zrezygnowałem i zostało mi trochę czasu. Dobrze więc; ostatniego dnia, w pośpiechu i prawie biegiem, wziąłem udział w ostatnim zwiedzaniu z oprowadzaniem i razem z koleżanką podziwialiśmy cały splendor, chociaż ona nie była pewna, czy zdążymy i przez momencik dyskutowaliśmy o tym, że kilku chłopaków z Belgrano musiało na uczelni podpisać mi papier, potwierdzający zaliczenie studiów w Buenos i doprowadzili mnie do szaleństwa; nie mogłem uwierzyć, że podczas mojego ostatniego dnia w Buenos zmusili mnie do czekania aż do 17, żeby rozwiązać biurokratyczne zawiłości.

W końcu jednak wysłuchałem koncertu Jorge'a Drexlera, o którym dowiedziałem się dzięki jednej z koleżanek; to było naprawdę cudowne wrażenie, którego nigdy nie zapomnę: ten rodzaj muzyki niesamowicie mi się podoba, a słuchanie jej przy takiej akustyce i wszystkim, co znajduje się w Teatrze, było jakby jakimś doznaniem wyższego rzędu, wg mnie przekraczającym wszelkie ograniczenia. Pisząc to, słucham jednej z piosenek Drexlera, która nasuwa mi bardzo dobre wspomnienia; jak to jazdy motorem i piosenki "El otro lado del río"- jednej z zaśpiewanych na tamtym koncercie.

Również ostatniego dnia, tuż przed powrotem do Hiszpanii, poszedłem na zwiedzanie z przewodnikiem; na poniższej stronie internetowej znajdziecie ich aktualny rozkład: http://www.teatrocolon.org.ar/es/.

Godziny zwiedzania: od poniedziałku do soboty, od 10 do 20 i w niedziele od 10 do 17; pamiętaj, że w dniach przedstawień ostatnie pół godziny przeznaczone jest wyłącznie na sprzedaż bieżących biletów. Repertuar można sprawdzić w kasie, a zakupu wejściówek dokonać w kasie lub telefonicznie; wcześniejsze informacje podałem na wszelki wypadek- gdyby ktoś ich potrzebował, może je bez problemu wykorzystać, bo są aktualne.

Bilet na zwiedzanie całego Teatru kosztował 30 pesos, ale dobrze wszystkiego nie pamiętam; wiem na pewno, że ta suma odpowiada jakimś 5 €, nie jest więc zbyt drogo. Samo zwiedzanie nie trwa długo: pokazują i wyjaśniają, do czego służy wyposażenie; przez około dwie godziny opowiadają o najważniejszych i najbardziej związanych z historią miejscach i o wielkich artystach, którzy się tamtędy przechadzali, o najkorzystniejszych do zajęcia miejscach (czasami nie oferujących najlepszego widoku, ale wybieranych, żeby zobaczyć znamienite osobistości itp), tuż obok podestu, na którym czasami dokonuje się wymiany scenografii (ja to widziałem; równoczesne słuchanie przewodnika, który usiłował opowiadać ciekawostki, bywało ekstremalnie trudne).

Z drugiej strony należy wspomnieć, że trasa wycieczki nie wiedzie przez główną scenę, co jest drobnym niedociągnięciem; poza tym może zbyt dużo czasu traci się na opowieść o rzeczach niezbyt interesujących, dotyczących np. budulca, z którego została wykonany każdy omijana rzecz: że to pewien rodzaj marmuru, to inszy dywan... tysiąc detali, które okazywały się chyba zbędne.

Oprócz tego zatrzymywaliśmy się w wielu miejscach, jak niezwykle ciekawe atria, sygnalizujące zbliżający się koniec wycieczki; to jeden z elementów, które najbardziej nam się podobały- najlepsze siedzenia w teatrze, gdzie i Argentyńczycy, i cudzoziemcy ze wszystkich krajów przybywają na widowiska; miejsce, gdzie zrobiliśmy sobie z koleżanką parę naprawdę dobrych zdjęć, mimo że przewodnik prosił nas o pośpiech- "już idziemy"- typowe, dla takich miejsc.

W kręconym w Teatrze Colón teledysku do piosenki "Mi guitarra y vos" Jorge'a Drexlera, można podziwiać "okazałość" tego miejsca i akustykę, która- jeśli dobrze sobie przypominam, co nam powiedzieli -jest jedną z najlepszych na świecie, a Teatr zajmuje pod tym względem miejsce w pierwszej trójce trzech najlepszych teatrów świata (co mówi samo przez się, bez potrzeby, żebym ja opowiadał o jego wspaniałości).

Bilety na występy, np. balet (na jeden poszła moja znajoma Meksykanka, Lia) nie są drogie; jeśli zawczasu zarezerwuje się jedno z miejsc na wyższych piętrach, można wydać od 20 czy 30 pesos (jakieś 5 €) lub więcej, zależnie tego, ile chcesz przeznaczyć i gdzie siedzieć; chociaż jeśli ulokujesz się w jednym z ostatnich rzędów, naprawdę trudno będzie Ci cokolwiek zobaczyć lub usłyszeć.

Na koniec muszę powiedzieć, że to miejsce bardo mi się podobało; jest dużo bardziej godne polecenia, niż teatr przy Avenida 9 de Julio koło El Obelisco; znajdziesz się tam, żeby zobaczyć jakieś przedstawienie, np. balet, koncert czy sztukę teatralną, jeśli ktoś opowie Ci o rzeczach, o których ja nie wiedziałem: o dramaturgach, którzy tam byli, o artystach, kilku niesamowicie drogich kostiumach teatralnych... Wg mnie najlepszy (chociaż trudno porównywać) był koncert Jorge'a Drexlera, bo samo zwiedzanie- z wyjątkiem tego, o czym przed chwilą wspomniałem i wejściem do miejsc dla VIP-ów -nie jest do końca ciekawe.

Pozdrowienia dla wszystkich; na pewno zobaczymy się w Buenos! Nie omieszkajcie odwiedzić tego słynnego, ważnego miejsca podczas swojego pobytu w mieście. Dodatkowo będziecie mogli zobaczyć El Obelisco, Avenidę w całej jej okazałości czy Calle Florida, które znajdują się bardzo blisko siebie; będziecie mogli zrobić zakupy albo posilić się w pobliżu, przy pokazie tanga i tysiącu jeszcze ciekawszych rzeczy, które gorąco polecam Wam zrobić podczas Waszego- dłuższego czy krótszego- pobytu w tym przepięknym mieście.