Durdle Door - Wielka Brytania

Jak przyjechałam do Wielkiej Brytanii wydawało mi się, że to miejsce nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Zdecydowanie miałam inne wyobrażenie, raczej pełne szarości, deszczu, aglomeracji i dużej ilości osób, taką w głowie miałam zakorzenioną myśl odnośnie Anglii. Okazało się jednak, że moje myślenie było błędne i to bardzo!

Wielka Brytania jest piękna, należy tylko potrafić odkryć to piękno, które wcale nie pokazuje nam się na pierwszy rzut oka, chodzi o to, że czasami musimy trochę poszukać zanim znajdziemy Brytyjskie perełki.

Nie wiem dlaczego tak jest, ale ja przynajmniej jak jechałam do Anglii, to wszyscy mówili tylko, musisz odwiedzić Londyn, pojechać do Manchesteru, zobacz Edynburg. Wszyscy skupiali się na miastach, które powinnam zwiedzić będąc w Anglii, ale nie na miejscach, gdzie króluje natura, miejscach, które powinny wzbudzać zachwyt.

Wydaje mi się, że to wynika z niewiedzy, okazuje się, że osoby mieszkające w Anglii, nie mówią o samych anglikach, ale też o obcokrajowcach nie wiedzą, co warto zobaczyć poza utartym miejskim szlakiem.

Durdle Door

Według mnie jednym z takich magicznych miejsc, które warto odwiedzić będąc w Anglii jest właśnie wspomniane Durdle Door.

Durdle Door

Ja osobiście trafiłam tutaj dzięki koleżance, która miała wolne miejsce w samochodzie i właściwie to czemu nie skorzystać i zobaczyć czegoś nowego. Jak dojechałam na miejsce nie mogłam uwierzyć oczom, że to co widzę jest w Wielkiej Brytanii, a nie, że w jakiś magiczny sposób przeniosłam się do Portugalii lub Hiszpanii, bo to co widziałam zdecydowanie nie przypominało mi Anglii, albo mojego myślenia o niej.

Napisałam Durdle Door, bo tak najłatwiej to miejsce zlokalizować, ale to jest cały rejon, który uważam, że zdecydowanie jest warty minimum dnia na zwiedzenie.

Jeśli zaś chodzi o samą nazwę Durdle Door, to tyczy się ona rzeźby terenu, która w naturalny sposób tam powstała. Z resztę to właśnie za sprawą tego miejsca to miejsce jest znane, aczkolwiek nie tylko. Jednakże jeśli będziesz widział gdzieś pocztówki, magnesy to na większości będziesz mógł rozpoznać to miejsce.

To coś w rodzaju łuku, może ogromnej bramy, której podstawą jest piaskowiec, który otoczony jest błękitem otaczającej wody i piaskową, piękną plaża. Oba elementy krajobrazu są częścią tak zwanego Wybrzeża Jurajskiego. Wybrzeże Jurajskie jest  fragmentem północnego wybrzeża La Manche. Domyślam się, że trochę to pokręcona jak mniemam, ale przy okazji wybrzeże Jurajskie jest też fragmentem linii brzegowej Wielkiej Brytanii, od strony południowej. Możesz sprawdzić te informacje, bo choć ja nie dotarłam do Wybrzeża Jurajskiego, wiem że warto się tam wybrać, miałam tylko przedsmak a byłam zachwycona.

Cały obszar wraz z łukiem Durdle Door, wybrzeże Jurajskie oraz okolice Devon, które mieści się właściwie między Somerset od zachodniej strony, od wschodu jest Dorset i należy do półwyspu Kornwalii są umieszczone na liście UNESCO, od roku 2001.

Musisz uwierzyć mi na słowo, ale jeśli będziesz w Anglii szczególnie w południowo-zachodniej części Anglii, nawet się nie zastanawiaj, zrób wszystko aby do tego miejsca dotrzeć.

Ciekawostki dotyczące okolicy

Zanim zacznę się rozpisywać nad pięknem tego miejsca, chciałabym abyś otrzymał ode mnie trochę informacji dotyczących jakie są geograficzne a przede wszystkim geologiczne podłoża, bo to właściwie za sprawą ich to miejsce tak a nie inaczej wygląda i zachwyca.

Przede wszystkim, co sprawia, że ten łuk Durdle Door wydaje się jeszcze bardziej okazały to fakt, że jest on położony w dolinie, właściwie to jest położony na równie z linią brzegową. Jednakże wokół otoczone jest klifami, sięgającym pewnie około 100 metrów, albo i więcej. Chyba, że takie jest tylko moje wrażenie. Aby zejść na dół jest stworzona droga do pewnego momentu właśnie między klifami. Później jednak schodzi się jednym z klifów.

Klify są tak stare, że chyba jestem pewna że się nie rozpadną, mam wrażenie, że tylko nowe budowle się rozpadają. To co możesz oglądać zostało stworzone przez samą naturę, jeszcze w erze mezozoiku. Klify są z różnego budulca, bo niektóre są z kredy, niektóre z jury i triasu- tego ostatniego nie znałam. Zobaczysz gdzie nie gdzie różnicę, chociażby ze względu na roślinność, która je porasta.

To miejsce jest nie tylko wyjątkowe dla turystów, jest tutaj prowadzonych wiele badań, bo jak wspomniałam to zachowane w bardzo dobrym stanie miejsca, które można badać odkrywając geologiczne podstawy, ale też życie roślin i zwierząt sprzed ponad 180 milionów lat. Jeśli więc myślisz o wyjeździe na wymianę zagraniczną z kierunków związanych z geologią, archeologią, to może Anglia byłabym dobrym kierunkiem.

Durdle Door, to również jeden z klifów, który kiedyś tu istniał. Jest z wapienia o czym napisałam na wstępie, oczywiście ten łuk nie wyglądał tak, nie jest to też działanie ludzkiej ręki, jest to spowodowane erozjom wody morskiej. Linia brzegowa bardzo się cofnęła, w rezultacie tylko niektóre części klifów znajdują się jeszcze nad poziomem wody.

Polecam zejść na sam dół aby zobaczyć jak ta skała jest ogromna, bo to ponad 100 metrowy łuk, nie trzeba jechać na Maltę, do Lagos aby zobaczyć takie klify, są na wyciągnięcie ręki w Anglii. Oczywiście nie można po nich spacerować, chociaż po zawaleniu tego skalnego Mostu na Malcie, już chyba nigdzie nie można, ale oko cieszy na pewno.

Z ciekawostek, o których pewnie nie będziesz miał pojęcia, a o których ja się dowiedziałam, to były tutaj kręcone sceny do filmu Piraci z Karaibów. Możesz więc powiedzieć, że byłeś w tym miejscu i zabłysnąć wśród fanów tego filmu. Mimo iż możesz tutaj przebywać za darmo, to jak udało mi się ustalić łuk wapienny jest częścią własności jednej z rodzin angielskich, w sensie znajduje się na ich terenie. Co oznacza, że jest własnością prywatną.

Lokalizacja

Durdle Door znajduje się na zachód od West Lulworth.

Dojazd z Londynu

1. Autem - Chcąc dojechać z Londynu, należy jechać autostradą A4, później wjechać do M3 w mieście Sunbury Thames, dojechać do miasteczka Hamshire i następnie kierować się A31 aż do Dorset. Droga zajmuje mniej więcej trzy godziny z Londynu.
2. Transport publiczny – istnieje możliwość dojazdu do Durdle Door za pomocą środków transportu publicznego. Jadąc z Londynu, musisz wsiąść do pociągu na stacji Waterloo i dojechać do stacji Weymouth. Następnie przejść się jakieś 200 metrów. Z przystanku Prince Regent Hotel odjeżdżają autobusy, które zawiozą Cię do miejsca o którym piszę. Z Londynu korzystając z komunikacji miejskiej dojedziesz tutaj w 5 godzin.

Dojazd z Bristolu

1. Autem - Jeśli chciałbyś dojechać z Bristolu na własną rękę to należy dostać się na autostradę A37 i jechać do Dorchester, gdzie należy jechać A352, mniej więcej w dwie godziny i 15 minut będziesz u celu. W weekendy są spore kroki, jeśli jest ładna pogoda, bo wiele osób wybiera to miejsce na spędzenie czasu wolnego.
2. Transport publiczny - Z Bristolu musisz zdecydować się skorzystać z pociągu, więc w pierwszej kolejności udaj się do Temple Meads, którym dojedziesz do stacji Weymouth i tam po wyjściu kierujesz się do Hotelu Prince Regant, w pobliżu którego usytuowane są przystanki. Należy skorzystać z autobus linii X55 i wysiąść na przystanku Durdle Door Park Entranc, cała podróż zajmie Ci około 4 godzin.

Wracając do autobusów, masz do wyboru autobusy 3 linii: numer 15 (kursuje tylko w czasie kiedy szkoła funkcjonuje), numer 30 oraz autobus X55, pozostałe dwa działają codziennie.

Według mnie zdecydowanie prościej znaleźć sposobność żeby przyjechać autem. Z informacji, które mogą się przydać a nam ułatwiły dojazd na miejsce. To jeśli korzystasz z nawigacji wpisz BH20 5PU, to kod, który znajduje się najbliżej tego miejsca. Jeśli wjedziesz w drogę między polem namiotowym, to nie bój się dobrze jedziesz, bo aby dostać się na parking trzeba przejechać drogą B3070 i później wjechać na teren prywatny, gdzie znajduje się pole namiotowe.

Wydaje mi się, że nawet taniej wychodzi dojazd autem, bo jeśli przyjmiemy, że jedzie 5 osób, to z Bristolu wychodzą niewielkie pieniądze, a jakby nie patrzeć czy to w odniesieniu do Londynu czy Bristolu oszczędzasz około 2 godzin i więcej na dojeździe.

Ile kosztuje wejście

To nie Polska, pół żartem pół serio. Jeśli chodzi o samo miejsce, to możesz spędzić tutaj nawet cały dzień za darmo. Koszty jakie ponosisz związane są z dojazdem, więc albo wydajesz pieniądze na bilet na pociąg i autobus albo na opłatę parkingową i benzynę. Ja wydałam łącznie 7 funtów, wyszło nam po 5 funtów za benzynę, 2 funty za parking.

Tereny, o których opowiadam są udostępnione dla wszystkich chętnych przez cały rok.  Oczywiście istnieją pewne kwestie związane z funkcjonowaniem parkingu

• W sezonie letnim, który trwa od kwietnia do końca września, z parkingu można korzystać już od godziny 08:00 rano do godziny 24:00;
• W sezonie zimowym, który rozpoczyna się w październiku i trwa do marca, parking otwierany jest również o godzinie 08:00, ale zamknięcie jest znacznie wcześniej, bo o 16:00;

Ceny opłat za miejsce parkingowe

Ceny uzależnione są od ilości godzin, które chcemy przeznaczyć na pobyt tam.

• Czas postoju auta od 0-2 godziny - 3 funty (4 funty w sezonie letnim);
• Czas postoju auta od 2-4 godzin - 5 funtów;
• Czas postoju auta 4-6 godzin - 7,50 funta;
• Czas postoju auta, więcej niż 6 godzin – 9 funtów;
• Parking motocyklowy – jest bezpłatny.

Ceny, które podałam tyczą się auta, a nie ilości osób. Nie ma możliwości, aby tu parkował autokar.

Napisałam, że miejsce jest otwarte przez cały rok, ale ogólnie nie można przebywać na plaży w nocy, co z resztą jest związane z działalnością, wody przypływy ograniczają możliwość zejścia na plaże. Nie ma też możliwości aby auto zostało na noc na parkingu. Jeśli jednak chciałbyś spędzić tutaj więcej niż jeden dzień, to polecam zostać na polu namiotowo-campingowym, przez który się przejeżdża.

Pole namiotowe w pobliżu Durdle Door

Jak wspomniałam istnieje możliwość zostania tutaj na kilka nocy w znajdującym się w pobliżu Holiday Park Durdle Door. Masz możliwość wykupienia:

• Domku – gdzie znajdują się trzy sypialnie, kuchnia z wyposażeniem, może tutaj przyjechać lub 6  osób. Domek można wypożyczyć na minimum 3 noce, za które opłata wynosi około 600 funtów, ale też bywa za 400;
• Mini domku – gdzie mogą spać 4 osoby, trzeba mieć ze sobą materace, ale jest prąd, co już jest według mnie ważne. Za 1 noc płaci się 75 funtów, co na osobę daje 19 funtów;
• Namiot – w, którym oczywiście nie ma elektryczności, maksymalnie może być 5 osób, opłata wynosi 55 funtów, czyli na osobę 11 funtów;

Uważam, że ceny nie są bardzo wysokie, biorąc pod uwagę, że jeśli jest ładna pogoda, to masz prawdziwy urlop, z piękną, czystą plażą i kąpielami wodnymi, nie trzeba wybierać się za granicę.

W koszt wliczony jest koszt parkingu. Uważam, że jak na to miejsce, cena jest bardzo niska. Co wiąże się też z tym, że bardzo ciężko zarezerwować miejsce. Wiadomo ceny mogą się różnić w zależności od sezonu.

Więcej informacji szczegółowych dotyczących tego miejsca, wynajmu, wyposażenia znajdziesz na stronie https://lulworth.com/stay/durdle-door-holiday-park/holiday-homes/
Toalety, i prysznice znajdują się w oddzielnym budynku.

Jeśli chodzi o możliwości skorzystania z toalety to przy parkingu są dwa kontenery z toaletami po dwie dla każdego, które również są bezpłatne. Kolejki do nich są przeogromne. Najgorzej jest kiedy jesteś na plaży i masz potrzebę skorzystania z toalety, aby wejść na górę potrzeba minimum 10 minut.

Jakie atrakcje znajdują się w okolicy?

Przede wszystkim zachęcam do zejścia na dół przez klify, możesz wybrać dwie plaże, jedna to ta, która znajduje się przy Durdle Door. Do drugiej prowadzi oddzielne wejście. Mówiąc wejście mam na myśli prowizoryczną ścieżkę, która została wydeptana przez turystów, radzę być ostrożnym, bo schodzisz po kamieniach.

Ta druga plaża to jest zatoka Świętego Oswalda. Wygląda imponująco z poziomu linii brzegowej i kiedy jest się na górze i ogląda z klifów. Ja byłam właśnie przy tej zatoczce.

Dla mnie wielkim zaskoczeniem były obie plaże, pomijając wielu turystów, którzy łakną słońca - czego się nie dziwie. To plaża jest czysta a woda krystaliczna.

Jak pływałam to nie mogłam wyjść z podziwu, że to miejsce mieści się w  Anglii, taką wodę ostatnio widziałam na południe Włoch w miejscowości Tropea. Byłam pod wielkim wrażeniem

Jeśli jednak znudzi Ci się pływanie i leżenie, raczej nie ma tam zbytnio dużej możliwości pogrania w piłkę plażową. Zachęcam do wycieczki pieszej. Swoją drogą nie znudzi Ci się a jak zobaczysz jak wysoko musisz wejść to nawet Ci się odechce, ale przecież na górze zaparkowane są auta, więc chcąc nie chcąc trzeba wrócić.

Polecam wybrać się na szlak, który ciągnie się jeszcze od Jurajskiego Wybrzeża, które przecina Durdle Door i biegnie dalej aż do zatoki Lulworth Cove.

Odległość, którą masz do pokonania tylko od Durdle Door to mniej więcej dwa kilometry, które są najpierw lekko w górę a później schodzi się w dół. Przy okazji można podziwiać inne klify i piękne widoki.

Do najważniejszych rzeczy na tej trasie należą plaża Man O'war, którą można zobaczyć i mniejszy zdecydowanie niż Durdle Door wapienny klif zwany Stair Hole.

Jest też opcja nurkowania, ale do tego trzeba mieć sprzęt i pieniądze.

Podsumowanie

Czy polecam? Oczywiście, że tak! To miejsce zdecydowanie zmieniło moje zdanie o szarej Anglii, nie jest taka w żadnym wypadku, a Durdle Door jest naprawdę niezwykłe. Mam świadomość tego, że o ładną pogodę w Anglii nie jest łatwo, ale jeśli już tu jesteś i nie masz planów, a dysponujesz autem, to zdecydowanie powinieneś zobaczyć to miejsce.

Mnie zaparło dech w piersiach, możesz tutaj spokojnie spędzisz cały dzień. Polecam również zastanowić się nad spędzeniem tutaj weekendu. Ceny są bardzo przyzwoite, jeśli porównasz do innych campingów w Europie, które znajdują się niedaleko jakiejś plaży. Stąd też tłumu turystów, ale uwierz mi kawałek miejsca na plaży zdecydowanie znajdziesz

Jeśli wybierzesz się na spacer aż do Zatoki Lulworth Cive, to możesz znaleźć punkty gastronomiczne, gdzie zjesz dobry obiad, wiele kafejek z lodami jest tam również i z pamiątkami. Jeśli jednak nie zdecydujesz się na spacer - najgorszy był powrót bo znów było trzeba iść pod górkę, to przy parkingu jest sklepik z pamiątkami i chyba dwa auta, gdzie można kupić jakiegoś fastfooda, ceny są całkiem znośnie, polecam jednak mieć ze sobą duży zapas wody.

Możesz też mieć ze sobą jednorazowego grilla, myślę, że nikt nie będzie robił problemu. Plaże nie są strzeżone, więc kąpiel jest na własną odpowiedzialność, woda jest głęboka, fale nie są duże. Musisz jednak być przygotowany na to, że woda jest lodowata, ja po pobycie i pływaniu w Atlantyku od strony Portugalii, wiele jestem w stanie znieść, ale to zimno było przeszywające.

Uważam, że łatwiej tutaj dotrzeć autem niż komunikacją międzymiastową, po pierwsze dlatego, że zajmuje to o połowę mniej czasu, po drugie ze względu na koszt. Nawet jeśli nie masz swojego auta i musisz wypożyczyć, to koszt będzie porównywalny do kosztów biletów. Masz jednak większy komfort, możesz podjechać również w kilka innych miejsc na trasie.

Komunikacją nie polecam, bo jeśli to są ponad 4 godziny z Bristolu to oznacza, że około 9 godzin to sama podróż, a nie widzę sensu przyjechać tam tylko na godzinę.

Odnośnie pogody, oczywiście zdecydowanie lepiej, jak jest słoneczna pogoda, możesz poleżeć poopalać się na plaży i również skorzystać z kąpieli wodnej, ale nawet jeśli pogoda nie dopisze, to warto się tutaj wybrać, pamiętaj jednak o odpowiedniej odzieży. Właśnie jeszcze jednak kwestia, nie polecam schodzić tam w butach takich jak japonki, bo można sobie powykręcać nogi.

Ja byłam szczęśliwa kiedy mogłam tutaj przyjechać i mając tylko kolejną okazję, zdecydowanie z niej skorzystam, uważam, że to jedno z tych miejsc w Anglii, które musisz zobaczyć, a o których wcale dużo się nie mówi.