Balloon Fiesta w Bristolu
Będąc w Bristolu masz wiele okazji do wzięcia udziału w wydarzeniach, które organizowane są w tym mieście. W ten weekend (10-12 sierpnia) byłam na jednym z wydarzeń w sezonie letnim ale i chyba jednym z ważniejszych w przeciągu całego roku, z którego Bristol jest znany nie tylko w samej Wielkiej Brytanii, bo wiem, że wiele ludzi z innych krajów zjeżdża aby zobaczyć to przedsięwzięcie. (Ogromna ilość Azjatów tam byłą, bo oni rzucili mi się najbardziej), poza tym na parkingu było podstawionych wiele autokarów i zdecydowanie nie zabierały one mieszkańców Bristolu.
Bristol International Balloon Fiesta
Bristol International Balloon Fiesta, bo o tym przedsięwzięciu właśnie mówię jest corocznym świętem, imprezą, wydarzeniem, nie wiem jak do końca to nazwać. Uczestniczą w nim baloniarze z Wielkiej Brytanii, ale też coraz częściej przyjeżdżają miłośnicy balonów z gondolą z innych części Europy oraz pojedyncze zespoły z innych kontynentów, chcąc wziąć udział we wspólnej podniebnej wycieczce.
Co roku organizatorzy dokładają wszelkich starań aby atrakcji towarzyszącym Balloon Fiesta było jak najwięcej oraz by zaskakiwały osoby odwiedzające to miejsce, z drugiej strony organizatorzy dążą do wyeliminowania tych działań, które się nie sprawdziły albo dały niezadawalające rezultaty. Chodzi o to by dotrzeć do jak największej ilości odbiorców, chociaż mówiąc szczerze patrząc na ilość osób, jaką minęłam idąc tam i później ilość osób, która wracała mam wrażenie, że tego wydarzenia nie trzeba wielce reklamować.
Ogólnie nie jest to wydarzenie, które trwa tylko weekend, zaczyna się już w czwartek z samego rana i trwa do niedzieli wieczora. Nawet nie uczestnicząc w tym wydarzeniu, kiedy stwierdzisz, że jednak to za daleko, albo pracujesz, gwarantuję Ci, że będziesz mógł obserwować unoszące się balony ze swojego balkonu, idąc ulicą czy siedząc w pracy.
To niezwykłe zjawisko obserwować jak tyle balonów przelatujących jednocześnie przez miasto. Dzisiaj (niedziela) byliśmy tak zaaferowani uchwyceniem ich, że nieważne było, że obiado-kolacja stała na stole i stygła zdjęcia musiały zostać zrobione.
Oczywiście każdy widział latające balony, ale my doliczyliśmy się 46! A to już jest imponująca liczba, swoją drogą ja jestem pełna podziwu osobom, które sterują tymi balonami, bo to jednak wymaga nie lada umiejętności, żeby nie wpaść na inny balon a są czasami blisko siebie.
Imponujące kształty balonów
Poza tym mało kiedy można oglądać balony, które nie przypominają kształtu balonu, jasne jeśli sobie nadmuchamy sami to teraz już cuda wianki można kupić, jeśli jednak mówimy o tych balonach, którymi możemy latać, to zwykle mają one określone kształty balonu z dołączoną gondolą. Tutaj jednak można zobaczyć Minionka, który cieszy się dużą popularnością, albo balon w kształcie łezki, który wygląda jak odwrócony balon i mamy wrażenie, że jest coś nie tak.
International Ballon Fiesta od samego początku, bo należy powiedzieć, że to wydarzenie ma swoją długą historię (pierwszy pokaz był w 1979 roku) przyzwyczaił swoich odbiorców, że mogą tutaj ujrzeć niebywałe kształty. Nawet na samym początku kiedy to było balonów raptem 20, zadziwiały one swoimi kolorami, później z biegiem lat gdy wydarzenie rozrastało na skalę międzynarodową pojawiały się co rusz to nowe, szokujące, zabawne kształty. Jeśli chodzi o ilość balonów, to obecnie jest ich chyba 130 mniej więcej taka liczba była podana na oficjalnej stronie.
Z resztą ja sama pamiętam zdjęcia z ubiegłego roku, gdzie uśmiech pojawiał się na twarzy. Nie mniej jednak gdy rano w piątek włączono specjalne dmuchawy nie było żadnego szału pojawiło się raptem 5 balonów, które kształtem nie przypominają klasycznych balonów z gondolą. Nie wiem czy to kwestia kryzysu, czy gdzieś w innym mieście, kraju było coś innego (chociaż w to drugie nie wierzę,) ale w rezultacie to co również przyciąga uwagę zniknęło bezpowrotnie w tym roku.
Tutaj w oddali widać właśnie popołudniowy początek wspólnego lotu, który odbywał się w niedzielę, widać żółtą łezkę.
Nie mniej jednak patrząc na atrakcje z ubiegłych lat można było ujrzeć takie cuda.
Ten również balon przykuwał uwagę, idziesz sobie ulicą a tu nad Twoją główą frunie balon w kształcie koszyka z tesco. Całkiem dobry zabieg marketingowy swoją drogą. http://tnij.at/164557
A tutaj balony sprzed dwóch lat, jak widzisz jest i zegarek jest i puchar.
Myślę, że właśnie z racji tego, że jednak co roku było co oglądać, mówię tutaj o tych niezwykłych balonach, Minionek, Łezka, kostka nie zrobiły wrażenia, bo już pojawiały się w latach ubiegłych.
W tym roku według organizatorów było dziesięć wyjątkowych balonów:
- Balon Thatchers - to firma zajmująca się dystrybucją ciderów i jeden z partnerów przedsięwzięcia;
- Belvoir juice drop - to właśnie ta łezka ale powinna powiedzieć kropelka soku;
- Spirit of Jess balloon;
- Solar-hybrid- który ma promować oszczędzanie energii, i również jest partnerem;
- Minion - o którym już wspomniałam;
- Stowell’s Wine Box - wygląda jak ogromny karton wina, szkoda tylko że nie ma prawdziwej zawartości, bo mieści mniej więcej 100.000 prawdziwych kartonów wina;
- Balon Muzeum w Bristolu;
- British Balloon Museum and Library is Mr. Peanut Man;
- Simbaloo the Longleat Lions - wiem, że lwy były na pokazie wieczornym, ale z drugiej strony i widziałam tylko uszy;
- The giant red Ricoh cube - gigantycznej wielkości dwie kostki, które też są ciekawe bo jednak utożsamiamy balony z pewnymi okreslonymi kształtami.
Jeśli chciałbyś dowiedzieć się więcej odnośnie całego Bristol International Balloon Fieta zachęcam do odwiedzenia ich oficjalnej strony http://www.bristolballoonfiesta.co.uk/ Mimo iż wydarzenie, już za nami informacje dotyczące programu oraz parkingu zostają w większej części bardzo podobne.
Lokalizacja
Chcąc przyjść i podziwiać balony z bliska musisz się dostać do Ashton Court Estate, BS8 3TQ. Można to zrobić od trzech różnych stron, co jest dobrym rozwiązaniem na zminimalizowanie kolejek, jeśli jednak przyjdzie Ci do głowy podziwiać balony z suspension bridge, musisz wiedzieć, że jest on zamknięty dla ruchu drogowego oraz dla pieszych.
Program
Każdy dzień zakłada trochę inne atrakcje, ale bardzo dobrym pomysłem było tak rozplanowanie wszystkiego, że niektóre wydarzenia, te bardziej spektakularne powtarzają się o czym zaraz napiszę. Można stwierdzić, że czwartek jest podobny do soboty a piątek do niedzieli.
Uważam, że to dobre rozwiązanie ze względu na osoby pracujące, Ci co mogli zobaczyć w czwartek czy piątek niekoniecznie muszą być zainteresowani przybyciem tutaj w weekend, jednak Ci co pracują od poniedziałku do piątku mogą spędzić tutaj weekend. Wszelkie informacje są szczegółowo podane na stronie organizatorów.
Program szczegółowy
Czwartek - było specjalne rozpoczęcie i właściwie o godzinie 06:00 rano odbywał się próbny lot. Po południu specjalne wycieczki balonem wokół Bristolu, które odbywały się o godzinie 18:00 a o godzinie 21:00 pokaz świateł oraz pokaz fajerwerek zaraz po nich. Całe wydarzenie kończy się około godziny 22.30.
Piątek - tuż po wschodzie słońca, bo gdzieś w okolicach godziny piątej rano na polu pojawili się już pierwsi właściciele balonów a zaraz po nich pierwsi widzowie. Mniej więcej około 06:00 rano wszystko było gotowe i... wszystkie balony pofrunęły w górę.
Piękniejsze widoki są rano i zwykle jest lepsza pogoda niż popołudniu i przede wszystkim nie ma takiego tłumu. Następnie były zawody związane z balonami o godzinie 08:00 rano, następnie o godzinie 12:00 balony wznoszą się do odpowiedniej wysokości, ale są wciąż uziemione, jednak można skorzystać z opcji obejrzenia okolicy i jak dzień wcześniej o godzinie 18:00 balony poszybowały w niebo po raz kolejny.
Sobota - nie różni się wiele od tego co jest w czwartek, o 06:00 startują pierwsze balony w niebo, o godzinie 08:00 są różne zawody dla ekip baloniarzy. Między 12:00 a 17:00 właściwie są inne rozrywki oferowane na miejscu. O godzinie 18:00 można wybrać się na wycieczkę balonem, a o godzinie 21:00 mamy pokaz świateł, który kończy się pokazem fajerwerek. W weekend cała impreza kończy się o tej samej porze czyli o 22:30.
Niedziela - Mamy o 06:00 pierwsze loty i zdecydowanie w niedziele jest więcej balonów. Poza tym całe przedsięwzięcie zaczyna się około południa. W tym dniu można zobaczyć przedstawienie realizowane przez ekipę Pitts Special, która pokaże podniebne akrobacje samolotem, następnie będzie można oglądać skoczków ze spadochronami oraz akrobatów chodzących po skrzydłach samolotu! Później o 18:00 odbędzie się ostatni lot balonów nad miastem a impreza Bristol International Balloon Fiesta zakończy się o godzinie 20:30.
Atrakcje
Lot balonem
Jeśli chciałbyś poszybować w górę jednym z balonów tam znajdujących się to jak najbardziej masz ku temu okazję, niektórzy z przewoźników oferują takie loty, my z ciekawości sprawdziliśmy jaka jest cena, niestety przebiła ona nasze najśmielsze oczekiwania 125 funtów to jednak trochę dużo według nas, ale zapewne dostarcza to niezapomnianych wrażeń, może za rok się zdecydujemy jeśli tam pójdziemy.Do wyboru jest jedna z pięciu firm.
- ABC Balloon Flights Ltd www.abcflights.co.uk
- Bailey Balloons www.baileyballoons.co.uk
- Bristol Balloons www.bristolballoons.co.uk
- Elite Air www.eliteairuk.com
- First Flight www.firstflight.co.uk
Pokaz światła
To chyba będzie najlepsze wytłumaczenie, tego o czym chcę napisać, w czwartek oraz w sobotę o godzinie 21:00 jest organizowany specjalny pokaz, który skłonił nas żeby tam pójść. Byliśmy w tamtym roku w ciągu dnia, ale to nie jest to samo, a ponieważ wiele osób zachwyca się "Night Glows", czyli właśnie tymi pokazami światła to stwierdziliśmy, że skoro jesteśmy tutaj na miejscu i mamy okazję to zdecydowanie nie może nas tam zabraknąć.
Na czym właściwie to polega najpierw na głównym placu całego International Balloon Fiesta można obserwować jak powoli rozkładane są balony, jak testowany jest sprzęt. Równo o godzinie 21:00 zaczyna się pokaz (Konferansjer zapowiedział, że będzie kilka minut opóźnienia, ale utrzymywał kontakt z będącymi tam ludźmi, prosząc na przykład, żeby każdy teraz poświecił czym może i nagle można było obserwować wiele zapalających się telefonów).
Przy akompaniamencie muzyki, zwykle znanych utworów pop balony zaczynają wzrastać na naszych oczach. Następnie wraz z taktem muzyki ogrzewany ogień zmniejsza się lub zwiększa.
Wygląda to naprawdę zjawiskowo, jak nagle 16 balonów, po 8 z obu stron w różnym czasie jaśnieje i gaśnie. Weźmy pod uwagę, że to już jednak jest o zmroku więc robi to wrażenie. Najbardziej podobało mi się kiedy balony próbowały sprostać utworowi despacito, szkoda, że nie można tutaj załączyć filmiku, bo uważam, że byłby najlepszym przedstawieniem tego o czym piszę
Całe przedstawienie trwa mniej więcej 20 minut i jak już wybiją ostatni dźwięk piosenki a balony zaczynają tracić powietrze, to na wzgórzu słychać wielkie bum, to pokaz sztucznych ogni, który również odbywa się dwa razy w czwartek i sobotę i stanowi jakoby zwieńczenie wcześniejszego pokazu. Dzieje się to bez żadnej zapowiedzi jedno zdarzenie przechodzi w drugie.
Tak jak pokaz światła zrobił na mnie wrażenie to pokaz sztucznych ogni był mało spektakualrny tym bardziej, że wiedziałam, że w tym czasie w moim mieście (Szczecin) odbywa się pyromagic, na którym kilkakrotnie byłam i uważam, że to jest dopiero coś!
Muzyka
Podczas całej imprezy jest też ustawiona scena, na której nie ma raczej wielkich gwiazd estrady, są raczej mniej znani artyści z regionu Bristolu albo szerzej z South West, kto i o której godzinie będzie grał można sprawdzić na stronie.
Wesołe miasteczko
Jeżeli lubisz tego rodzaju atrakcje to pewnie zainteresuje Cię fakt, że w okolicach rozłożone jest wesołe miasteczko, w tym roku był również cyrk (bez zwierząt) oraz diabelski młyn, z którego prezentowała się panorama na Bristol. Niestety w tym roku było niewiele atrakcji dla dorosłych jeśli chodzi o wesołe miasteczko, większość była przeznaczona dla młodszych, były również miejsca gdzie można było wygrać zabawkę.
Ceny atrakcji, które znajdują się w lunaparku nie są bardzo wysokie i śmiało można z nich skorzystać, to około 3 funtów za przejażdżkę.
Stoiska z jedzeniem
Tego jest najwięcej, a kolejek takich to ja nigdzie nie widziałam. Można znaleźć typowe budki z angielskim przysmakiem fish and chips, serwowane są hamburgery, hot-dogi oraz pizza. Są też różnego rodzaju wrapy, chińskie jedzenie, słodkości w postaci naleśników, gofrów, lodów oraz kolorowych napojów.
Nie mniej jednak uważam, że jedzenie nie prezentowało się najlepiej, już nie wspomnę, że czasami zastanawiam się jak oni mogą to jeść na przykład makaron z majonezem, toż to już czysta profanacja według mnie.
Ceny zwalają z nóg, za kawałek pizzy i to nie dużej płaci się 4 funty, za pół (tak dobrze czytasz), za pół hamburgera należy zapłacić 6 funtów. Truskawki z bitą śmietaną kosztują 5 funtów. Ja wiem, że na takich masowych imprezach to właśnie jest główną atrakcją, na której się zarabia, ale osobiście nawet nie wiem jak można to jeść. Skusiliśmy się na zwykłe frytki, kto to widział jeść frytki polane czymś w rodzaju potrawki z kurczaka na ostro.
Nie wiem, czasami się zastanawiam czy to ja mam wygórowane potrzeby, czy Anglicy nie mają wyczucia smaku (oczywiście nie mam na celu nikogo obrazić, ale niektóre kombinacje smakowe mnie zwyczajnie zaskakują i przerażają jednocześnie).
Można również było kupić piwo w szczególności cidera Thachers, który był jednym z parterów wydarzenia.
Dojazd
My doszliśmy na pieszo, co zajęło nam około godziny, ale stwierdziliśmy, że właściwie nigdzie nam się nie spieszy, więc dlaczego by nie zrobić sobie jakiegoś spaceru (długiego spaceru).
Największy problem z dojściem mieliśmy już kiedy dotarliśmy w okolice wjazdów, te gigantyczne kolejki do autobusów, przechodziły moje najśmielsze wyobrażenia.
Autobus miejski, o którym już wspomniałam jest kolejną opcją dojechania, właściwie powinnam powiedzieć shuttle bus, bo normalnie ten autobus tutaj nie kursuje. Odjeżdża mniej więcej co 10 minut, więc to nie jest duży czas oczekiwania na kolejny, ale to ile osób nim chce jechać to druga kwestia. Za przejazd w jedną stronę należy zapłacić 3 funty, w obie strony płacimy 5 funtów.
Nie jest to aż tak dużo, ale tak naprawdę to ten autobus nie dojeżdża do samego centrum tego wydarzenia więc do pokonania jest jeszcze spory kawałek drogi pod górkę. Nie mniej jednak kolejki jakie tam się ustawiały to szok, to co Anglicy robią doskonale to ustawianie się w kolejkach. Mieliśmy problem z przeciśnięciem się, nie dlatego, że tyle osób szło, tylko dlatego, że wszyscy jak jeden mąż grzecznie stali aby dojść do autobusu. W Polsce to by się nie sprawdziło, u nas każdy kombinuje jak się dostać szybciej, tutaj nikt nawet słowa nie powiedział, że tyle czeka, a nie skłamie jeśli powiem, że kolejka miała około 450 metrów.
Dla osób spoza Bristolu : Jeżeli nie jesteś z Bristolu to warto sprawdzić możliwości dojechania National Express http://www.nationalexpress.com/home.aspx albo Megabus https://www.megabus.com/. Jeżeli odpowiednio szybko zakupisz bilet, to myślę, że zapłacisz około 5 funtów do Londynu.
Jeżeli zdecydujesz się przyjechać własnym autem, to za parking należy uiścić opłatę w wysokości 6 funtów, plus (to jest ważne za rezerwacje, którą najlepiej dokonać przez Internet, należy również zapłacić i wynosi ona 10 funtów). Ponownie jednak wrócę do tego o czym wspomniałam przy autobusie, ok dojedziemy do pewnego miejsca, ale później i tak trzeba spacerować poza tym ostatnie samochody mogą wjechać o godzinie 17:00 nie później.
Podsumowanie
Może będę jedną z nielicznych osób, ale powiem tak. Podobało mi się, ale nie byłam zachwycona. Jeśli jest się w Bristolu w tym czasie to jak najbardziej zachęcam wybrać się w to miejsce, szczególnie jeśli pogoda dopisuje, bo jak jest pochmurno to niewiele widać.
Ja poszłam z pełną nadzieją zobaczenia, czegoś naprawdę rewelacyjnego, o czym się nasłuchałam wiele razy, że to jest właśnie to, czy było? Chyba nie dla mnie. Mówię oczywiście o tym pokazie świateł, chociaż to właściwie jest pokaz umiejętności baloniarzy co do zręcznego posługiwania się palnikiem znajdującym się w balonie. Nie twierdzę, bo to nie jest łatwa sprawa i nie każdy to potrafi.
Dla mnie jednak po trzecim utworze muzycznym było to już nudne, ciekawe ale nudne, bo nic więcej się nie działo. Miałam zupełnie inne wyobrażenie jak to będzie wyglądać chyba za dużo oczekiwałam w odniesieniu do tego, co tak naprawdę tam się odbywa.
Pokaz sztucznych ogni, to w ogóle dla mnie poziom poniżej krytyki, ale pewnie to też za sprawą pyromagic, które widziałam kilkaktornie w Szczecinie więc mało co jest w stanie mnie tak zaskoczyć ( w pozytywnym słowa tego znaczeniu).
Wracając do ogólnej oceny, według mnie można wybrać się tam jak najbardziej, ale raz w zupełności wystarczy. Zdecydowanie bardziej należy to potraktować jako wyjście ze znajomymi.
Tutaj ludzie przychodzą już z samego rana, jak wspomniałam niektórzy nawet po godzinie 06:00 rozkładają namioty (tak), koce i tak dalej i sobie tutaj biwakują. I tak uważam, ze należy na to wydarzenie patrzeć na to, że jest to duży piknik z dodatkowymi atrakcjami. Można z samego rana załapać się na śniadanie, bo niektóre z punktów gastronomicznych już są otwarte.
Nie mieliśmy nawet możliwości usiąść, a byliśmy o 19:00 na miejscu więc do 21:00 staliśmy, ale wszystko, każdy skrawek ziemi był zapełniony przez ludzi z namiotami, krzesłami, leżakami i pompowanymi fotelami. Jeśli jest ładna pogoda tak jak była w tym roku, to to jest ciekawa alternatywa do spędzenia wolnego czasu na łonie natury, szczególnie, że też są bezpłatne toalety.
Chociaż jeśli mam być szczera to przy tej ilości osób, które tam przyjeżdżają było ich zdecydowanie za mało a kolejki się nie kończyły.
Całe wydarzenie jest za darmo, można przynieść własny prowiant, własny alkohol i właściwie cieszyć się tym co jest wokół. Dlatego napisałam, że uważam, że to coś bardziej jak piknik, spotkanie z najbliższymi. Jak jednak wspomniałam jeśli mamy ochotę skosztować tych proponowanych dań to jest w czym wybierać, podobnie jeśli chodzi o dzieci im na pewno się spodoba. Można również dostać się do miasteczka baloniarzy i z bliska patrzeć na balony, rozmawiać o tym jak to działa, wymieniać się doświadczeniem.
Ja byłam zdziwiona tym, że przy tak dużej imprezie masowej tam nie ma jakiegoś dużego zabiezpieczenia, nikt nie sprawdza co wnoszę przy obecnych wydarzeniach w Europie nie ukrywam, że miałam czarne myśli jak bardzo wystrzałowa mogłaby być taka International Balloon Fiesta.
Kończąc, powtórzę raz jeszcze warto się wybrać, na pewno dla zdrowotności będzie spacer, bo teren sam w sobie jest przeogromny, zobaczyć raz pokaz i tyle wystarczy. Ja się dwa razy zastanowię jeśli miałabym iść za rok.
Galeria zdjęć
Oceń i skomentuj to miejsce!
Czy znasz Balloon Fiesta Bristol? Podziel się swoją opinią o tym miejscu.