Pierwsze groźne rumuńskie PSY
Wprowadzenie
Drodzy czytelnicy dzielnie tuptający za jeżem! Mam nadzieję, że macie się dobrze, przeżywacie mnóstwo przygód i nadążacie z tuptaniem. W dzisiejszym poście napiszę co nieco o dzikich, bezpańskich psach, z których Rumunia również słynie.
Psy
Dotychczas spotykałem w Rumunii spokojne i przyjacielskie psy, w 2015 roku Bucegach szczególnie piękne watahy psów pasterskich/dzikich, które czasem towarzyszyły nam w drodze, czasem w nocy otaczały namiot i odstraszały niedźwiedzie (z powodu niedźwiedzi spaliśmy w czwórkę w jednym trzyosobowym namiocie, a w drugim trzymaliśmy tylko jedzenie).
Te dwa spotkaliśmy na wyprawie na Piatra Mare, słodziaki.
autor zdjęcia: Kamil. Pasterze, owce i psy pasterskie.
autor zdjęcia: Kamil. Opustoszała ulica i samotne psy.
Oprócz incydentu przed wyprawą w Bucegi miałem jeszcze gwałtowną pobudkę z Szymonem w namiocie przed Oradeą, gdzie koło szóstej nad ranem obudziło nas wściekłe ujadanie kilku psów. Spędziliśmy wtedy długą, nerwową godzinę, zastanawiając się, czy namiot i śpiwory wytrzymają.
Innymi fajnymi spotkanymi psami były jeden spotkany w zimie na Postavaru, pod samym szczytem, ślizgający się na lodzie oraz ten przed rezerwatem niedźwiedzi, o którym pisałem tutaj:
DZIEŃ 42: COLARGOL, YOGI, BALOO, A MOŻE USZATEK…
oraz jeden sprzed roku, niestety nie mam zdjęcia, z uszkodzonym okiem, z pyskiem jakby wyszczerzonym w uśmiechu, który po zejściu z Bucegów do Branu towarzyszył nam przez kilka godzin, dopóki nie złapaliśmy stopa w kierunku Braszowa.
Co robić, jak spotka się dzikie psy w Rumunii?
Nie wiem, pewnie można porady znaleźć w internecie, ja zwykłem siedzieć z zamkniętymi oczami w namiocie lub zasłaniać się swoim turystycznym plecakiem, na razie dało radę, chociaż wolałbym nie spotkać kilku agresorów naraz. Warto też mieć pod ręką kij, aby trzymać psy na dystans, jeżeli są agresywne.
Co robić po ugryzieniu?
Buddy, Mariuca, (buddy, czyli członek ESNu którego zadaniem jest pokazanie miasta i zaopiekowanie się konkretną grupą studentów) opiekująca się Donato, Florianą, Valentine i Cinzią, została w październiku ugryziona przez jednego z takich wściekłych psów - tuż obok akademika, Memorandului, w centrum miasta! Udała się natychmiast do lekarza, który całe szczęście w dni robocze pracuje w samym akademiku, więc miała do pokonania tylko kilka metrów.
Przychodnia lekarska dla studentów znajduje się w jednym z budynków akademika Memorandului, w budynku, dormitorium numer dziesięć, na Memorandului Street 43.
Galeria zdjęć
Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?
Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!
Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →
Komentarze (0 komentarzy)