Społeczeństwo

Opublikowane przez flag-pl Agnieszka Hola — 8 lat temu

Blog: Wspomnienia z Rumunii
Oznaczenia: Erasmusowe aktualności

Jak to jest z tymi mieszkańcami Rumunii tak właściwie? Oto jest pytanie! Postaram się przedstawić moją opinię.

Zacznijmy najpierw o zachowaniu na drogach.

Odnoszę wrażenie, że ludzie w tym kraju nie znają przepisów poruszania się po drogach. Ulice dwupasmowe w Alba luli to norma. Problem polega na tym, że nie da się jeździć prawym pasem, bo w wielu przypadkach służy on po prostu do parkowania, tak moi drodzy, do parkowania!

Rumuni jeżdżą szybko i agresywnie. Wymuszenia są na porządku dziennym. Skręcanie w lewo z dwupasmowej ulicy z prawego pasa ruchu też wydaje się być czymś normalnym.

Nie odważyłabym się tutaj wsiąść za kierownicę i jechać. Idąc chodnikiem również trzeba uważać, gwałtownie skręcają, wyjeżdżają, parkują.

Zaskoczyła mnie jednak jedna rzecz. Przejście dla pieszych. Tutaj prawie każdy przepuści na pasach, nie trzeba czekać. Dzieje się tak, ponieważ policja bardzo surowo podchodzi do tego tematu. Zabierają prawo jazdy na okres trzech miesięcy! Zaskoczeni?

Jadąc do Alba luli trzeba być przygotowanym na to, że w sklepach, w stołówkach, w punktach świadczących różnego rodzaju usługi, a nawet w restauracjach nie znają angielskiego. Bez podstaw języka rumuńskiego nic się nie załatwi.

Na uczelni czy też w akademiku raczej nie ma z tym problemu, młodzież zna język angielski i bardzo chętnie nawiązują znajomości z obcokrajowcami. Przekonać się o tym mogłam już drugiego dnia, gdy potrzebowałam pomocy przy pralce. Są rozmowni, pomocni i chętni do poznawania osób z innych krajów. Nie spotkałam się z tym, żeby chcieli nas unikać.

Za oknami w akademiku mamy osiedle Romów czyli Cyganów. Nie mylcie ich jednak, z rdzennymi obywatelami Rumunii, bo są to dwie zupełnie odmienne nacje. Sądzę, że Cyganie są problemem dla państwa, w szczególności ich dzieci. Na początku nie zwracałam zbytniej uwagi na ich krzyki za oknami, z czasem jednak z racji hałasu jakie robiły zaczęłam im się bardziej przyglądać.

Nie chodzą do szkoły, a całymi dniami włóczą się bez celu. Żadnej opieki dorosłych osób, totalna samowolka. Jest w nich dużo agresji i nie rozumieją, że postępują źle. Kilka razy bez powodu zaczęły rzucać w naszą grupkę kamieniami, a nawet podpalonymi śmieciami. Do tego głośne krzyki i zapewne przekleństwa (tak przypuszczam). Wielokrotnie na nasze wezwania Policja nie chciała przyjeżdżać. Trwało to do czasu gdy dzieciaki wybiły szybę. Policja przyjechała, ale była bezradna, tak jakby Cyganów prawo nie obowiązywało.

Po tym incydencie dosłownie dwa dni później te same dzieci zaczęły znęcać się nad psem. Mieszkańcy nie zareagowali, tylko my – studenci z Erasmusa.

Jak widać Romowie stanowią problem. Rząd nie może tego bagatelizować, udawać że to jest normalne i że w każdym państwie są takie niuanse. Tak są, ale nie jest to powód żeby nie reagować, a na pewno nie zamiatać sprawy pod dywan!

I na koniec jeszcze parę słów o pewnym wydarzeniu, które zaczęło się dzisiaj a potrwa do piątku - „Intercultural youth days festival”

Każdy kraj, który jest na tej uczelni na Erasmusie ma przedstawić w jakiś sposób swój kraj, kulturę, tradycje. Dziś była to Rumunia. Byłoby wszystko ładnie i piękne, gdyby nie fakt, że całe przedstawienie zostało przygotowane w języku rumuńskim, którego jak wiadomo my nie znamy. Byliśmy tym faktem zażenowani. Chcieliśmy się czegoś dowiedzieć, posłuchać, poznać – a tu nie wiem jak sobie to tłumaczyć, czy przez lenistwo studentów, olania całkowicie tej kwestii czy zwykła ignorancja? Był to duży nietakt.

My na nasz dzień szykujemy wszystko po angielsku, by wszyscy mogli zrozumieć.

Można by wywnioskować, że jestem negatywnie nastawiona na społeczeństwo w tym kraju, ale tak nie jest! Minusy zawsze przysłaniają plusy. Rumuni są w porządku. Wciąż jestem pozytywnie zaskoczona i będę ich na pewno dobrze wspominać. Nie zapominajmy, że my Polacy też mamy swoje wady.

Dodaję kilka zdjęć z dzisiejszego festiwalu, jak można zaobserwować, wystawa typowo regionalna.


Galeria zdjęć


Komentarze (0 komentarzy)


Chcesz mieć swojego własnego Erasmusowego bloga?

Jeżeli mieszkasz za granicą, jesteś zagorzałym podróżnikiem lub chcesz podzielić się informacjami o swoim mieście, stwórz własnego bloga i podziel się swoimi przygodami!

Chcę stworzyć mojego Erasmusowego bloga! →

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!