Zagubiony w Barcelonie w poszukiwaniu wrażeń...

Barcelona zawsze była wysoko na liście miejsc, które chce zobaczyć. W Marcu 2017 roku mogłem ten punkt zrealizować. Studiowałem w Estońskiej Szkole Dyplomacji w Tallinie, gdy znalazłem bardzo tanie loty Ryanair. Zdecydowałem się spędzić kilka dni w rodzinnym mieście najlepszego architektonicznego arcydzieła, Sagrada Familia, którego nigdy nie zapomnę. To było jedno z najlepszych podróżniczych doświadczeń mojego życia.

Leciałem bezpośrednio z Tallina do lotniska Girona. Lotnisko było daleko od miasta Barcelona ( ok. 100 km) szukałem możliwości dojazdu o późnej godzinie ( przyleciałem o 23:55). Najtańszą dostępną opcją był “Sagalés Buses”, który oferuje połączenia do centrum Barcelony (możliwość zakupu biletu online http://www.sagales.com/en).

Autobus przyjechał na dworzec autobusowy Estació del Nord późną nocą. Hostel, który zarezerwowałem był niedaleko stacji. Hola Hostal Eixample (http://holahostal.com/) był dosyć nowoczesny, przytulny, czysty z bardzo dobrą lokalizacją. Byłem bardzo zmęczony długą podróżą, więc poszedłem spać natychmiast.

Zaplanowałem, że w Barcelonie zostanę 3 dni, więc celowo rozpisałem sobie plan dnia tak aby zobaczyć jak najwięcej. Jestem osobą, która lubi chodzić, więc wybrałem takie miejsca do zobaczenia, żeby ograniczyć konieczność korzystania ze środków transportu do minimum. Zwracałem uwagę na odległość między zabytkami.

Dzień 1

Najbliższym zabytkiem od mojego hostelu był Arc de Triomf, który jest dużym i zauważalnym czerwonym łukiem z kamienia udekorowanym ciekawymi ozdobami, a małe figurki sprawiają, że jest on jeszcze piękniejszy. Niedaleko od łuku jest Zamek Trzech Smoków mieszczący się w Parku Citadel. Jeden z najładniejszych parków jaki kiedykolwiek w życiu widziałem. w Parku odbywał się memoriał o tolerancji i dyskryminacji.

Wąskie i dobrze zorganizowane ulice Barcelony doprowadziły mnie do Palau de la Música Catalana, to szklany budynek. Niedaleko od niego jest Passeig de Gràcia, gdzie możesz zobaczyć skarby architektury barcelońskiej Casa Batlló katalońskiego modernisty Antoni Gaudí. Kolejnym dziełem tego samego artysty, położonym kilka kroków dalej jest Casa Mila.

Korzystając ze słońca i z ciepłych uśmiechów lokalnych ludzi zapytałem o wskazówki i porady w odkrywaniu Barcelony przyjaznego miasta, z otwartym sercem i niesamowicie przyjaznymi mieszkańcami. Odwiedziłem Plaça de Catalunya jeden z największych placów w mieście. Był pełen gołebi, miałem wrażenie, że witają gości i turystów. Spacerując po Al Rambla ponownie doświadczyłem serdeczności Katalończyków. Perłą tej wyprawy był bez wątpienia Mercado De La Boquerio, baśniowy targ, pełen kolorów świeżości i różnorodności.

Barri Gotic lub Gothic Quarter jest w centrum starego miasta Barcelony. Możesz tam znaleźć wiele ciekawych miejsc np. Santa Maria del Pi, Plaça Reial, City Hall, Carrer del Bisbe, Barcelona Cathedral, itd. W sąsiedniej dzielnicy tylko kilka minut dalej możesz zobaczyć Palau Güell, Santa Maria del Mar i El Born Centre Cultural

Jeżeli chcesz, nic nie jest w stanie Cię zatrzymać! Odwiedziłem Muzeum Picasso! Emocje mnie przytłoczyły. Miałem mało czasu, więc niestety spędziłem tam tylko 20-30 minut, oddychając sztuką i podziwiając talent jednego z największych hiszpańskich artystów.

Dla jeszcze większych emocji odwiedziłem Sagrada Família, która była głównym celem mojej wizyty. Czekałem na to bardzo długo. Kupiłem podstawowy bilet przez internet z wyprzedzeniem, by nie stać w kolejkach, zaoszczędzić czas i pieniądze :) (https://tickets.sagradafamilia.org/site/SagradaFamilia/). Zadziwiający, wciąż niedokończony Kościół rzymsko-katolicki zapierze Ci dech w piersiach i zaniemówisz. Słowami nie można wyrazić tych emocji i tego uczucia, gdy stoisz i podziwiasz tą budowlę. Niesamowita siła i energia, którą zyskasz w tym miejscu jest nie do opisania. To nie jest tylko Kościół, lecz połączenie wielkiego umysłu i boskiej duszy, która symbolizuje wieczność, spokój i jedność.

Na zakończenie dnia zobaczyłem Hospital de la Santa Creu i Sant Pau.

Potem, autobusem pojechałem do Sitges, miasta położonego 35 km od Barcelony. Zostałem tam ugoszczony przez mojego przyjaciela przez następne 2 dni. Sitges jest słynne z plaż, nocnych barów i niektórych interesujących miejsc. Podzielę się swoimi opiniami w dalszej części wpisu. Jeżeli odwiedzasz Barcelonę, warto też zobaczyć Sitges dla lepszej zabawy.

Rada: Łatwo można tam dojechać, bilety nie są drogie. Kursują tam wygodne międzymiastowe autobusy “MonBus”. Odjeżdża co 30 minut z Ronda Universitat i dojazd do Sitges trwa ok. godzinę.

Dzień 2

Po śniadaniu z moim przyjacielem wzieliśmy autobus z Sitges do barcelony, aby zobaczyć resztę miasta. Pierwszym przystankiem był Park Güell, gdzie wyobraźnia nie ma ograniczeń, a natura jest inspiracją do niesamowitych i uroczych pomysłów. Jeżeli chcesz zobaczyć panoramę cudownej Barcelony pójdź schodami do Bunkers – El Carmel.

Venetian Towers na Plaça d’Espanya poprowadzą Cię do Palau Nacional. Zaraz za pałacem od innej strony jest Montjuïc Castle jest park z fascynującym widokiem na morze.

Pomnik Columbus, który jest zaraz obok Portu w Barcelonie jest jedną z najważniejszych atrakcji miasta. Port w Barcelonie jest relaksującym miejscem, gdzie możesz pobyć sam. Możesz usiąść na ławce, pospacerować wzdłuż wybrzeża lub spróbować czekoladowych wafli w Katalonii i posłuchać ptaków, wiatru i fal. Ostatnim miejscem w tym dniu była Bazylika Matki Boskiej Miłosiernej.

Później wróciliśmy do Sitges po więcej przygód!

Dzień 3

Ostatni dzień w Hiszpanii, postanowiłem spędzić w Sitges, aby cieszyć się słońcem, opalić się, zrelaksować wieczorem i spróbować hiszpańskiego tapas. Nie ma wiele do zobaczenia w Sitges, ale atmosfera i zwariowany klimat miasta sprawiają, że jesteś szczęśliwy i usatysfakcjonowany. Największą atrakcją miasta jest Esglesia De Sant Bartomeu i Santa Tecla. Cały dzień spędziłem nad morzem i robiłem zdjęcia.

wieczorem poszedłem na zakupy. Mój portfel został skradziony, zostawiłem torbę tylko na chwilę, by zobaczyć pamiątki. Pieniądze, karty kredytowe, dowód osobisty... Spędziłem godzinę na posterunku policji. Było to nowe doświadczenie nie tak ekscytujące, lecz wciąż interesujące. Obiecali przesłać mi moje dokumenty, gdy je znajdą..., wciąż czekam :)

Byłem wkurzony, ale to nie powód by się smucić i rozczulać ostatniego wieczoru w Hiszpanii. Była noc tapas: niektóre bary i kawiarnie oferują 34 rodzaje tapas : 1 tapas + 1 mały drink za 5 euro (20 zł).

w jednym z tych barów spotkałem energetyczną Hiszpankę, prawdziwą reprezentantkę tego przyjaznego narodu. Spróbowaliśmy razem tapas, a potem poszliśmy do klubu.

Impreza skończyła się wczesnym porankiem, pojechałem do Barcelony, skąd miałem samolot do Tallina.

* nie wliczając posiłków i wydatków na imprezy, które zależą od smaku i zainteresowań podróżników. Nie wliczyłem również zakwaterowania w Sitges, bo byłem ugoszczony przez mojego przyjaciela.

Jak możecie zobaczyć ograniczyłem wydatki, lecz wyjazd zrobił na mnie ogromne wrażenie i był niezapomniany. Jako, że jestem studentem planowałem wydać jak najmniej, a doświadczyć jak najwięcej. I to się udało.

Wszystkie moje wyjazdy tak wyglądają: przeprowadzam rozeznanie, poznaje miasto, rozważam za i przeciw, ustalam priorytety, tworzę agendę i sprawiam, że mam wspomnienia na całe życie. Podróżuj więcej i odkrywaj wszystko co oferuje nasza planeta!. To jest wspaniałe, różnorodne i czarujące...