Odkrywając Polskę

Pierwszy raz, kiedy zaznajomiłam się z polską kulturą i tradycjami, byłam jeszcze w domu w Rumunii. Było lato i trwały Mistrzostwa Europy w piłce nożnej - EURO 2012, które doprowadzały studentów - chłopców i dziewczyny - do szaleństwa. Każdej nocy zbierali się przed największym akademikiem, wynosili telewizory i oglądali mecze radując się i smucąc na zmianę. Wtedy właśnie dziewczyna z Polski, studiująca w Rumunii na moim uniwersytecie - Kasia (wspominałam o niej we wcześniejszym poście) - zaprosiła mnie, żebyśmy obejrzały mecz Polska - Czechy.

Polska przegrała, ja wygrałam. Kasia przygotowała tradycyjne potrawy. To był pierwszy raz, jak jadłam pierogi - z nadzieniem z ziemniaków, mięsa, marchewki, sera, słodkich jabłek i innych pysznych owoców. Niektórzy jedzą je tylko z sosem albo bez. Są pyszne i znam ludzi, studentów, którzy kochają je tak bardzo, że mogą je jeść przez cały tydzień. Mówiąc o pasji. Po tym, jak przyjechałam do Warszawy, próbowałam magii pierogów jeszcze nie raz. Myślę, że niektórzy odkrywają nowe i nieznane kultury przez sztukę kulinarną, wino, czy sączenie piwa. Stare powiedzenie mówi, przez żołądek do serca (i po rozum).

Przede wszystkim, jeśli wybierasz się do Polski, otwórz Google, znajdź Google tłumacz i kliknij w niego. Później wpisz wine=wino, beer=piwo, vodka to wódka. Te trzy słowa musisz znać od samego początku. Całą reszta, jak przywitanie czy mówienie ludziom czego chcesz czy potrzebujesz przyjdzie z łatwością. Dla tych, którzy chcą nauczyć się więcej słów czy zwrotów, mogą poszukać na YouTube, (jak zapewne wiesz) polski dla początkujących czy głuptasów. Nie wstydź się słuchać polskiego dla głuptasów! To wcale nie oznacza, że jesteś głupi/a, to znaczy jedynie, ze ich język jest bardzo trudny. Co jest akurat prawdą.

Dla tych, którzy są obecnie w Warszawie i chcą mieć wiele piwnych możliwości mogę polecić to miejsce. To nie jest jakieś wyszukane miejsce, ale alkohol jest tańszy niż wszędzie indziej, a i muzyka nie jest zła.

Idąc dalej, na samym początku poznawałam Polskę przez smak pierogów i piwa oczywiście, ale kiedy tu dotarłam i przeprowadziłam się ten kraj wydał mi się niesamowicie interesujący, ze wspaniałymi widokami, nieziemskimi parkami, ciekawymi mostami i miłymi ludźmi. Co zdumiewało mnie najbardziej to ogromna różnorodność i nie chodzi mi teraz o kulturę, chociaż to też jest widoczne, ale o kontrast pomiędzy Starym Miastem, a nową Warszawą. Jak zapewne wiesz, Polska przeszła wiele podczas II Wojny Światowej (1939-1945), wiele pięknych zabudowań zostało zniszczonych i zastąpiono je nowymi, z wpływem innowacyjnych rozwiązań architektonicznych. Z tego powodu centrum miasta wygląda dość współcześnie, ale na Pradze znajdziesz starsze zabudowania.

Warszawa słynie z jej kościołów. Są rozrzucone po całym mieście, utrzymane w różnych stylach architektonicznych, wielkie i imponujące, albo mniejsze i równie piękne. Bardzo interesujące są świeczniki, które możesz znaleźć w tych kościołach, a wszystkie są niesamowicie zdobione, ze świecami na górze. Na ścianach widoczne są znaki założycieli, widać też delikatne i dokładne zdobienia. Warszawa jest również pełna pubów, dlatego jest nazywana "zabawowym miastem" i całkowicie szanuje swoją nazwę. Wszyscy chodzą na wycieczki po barach z przyjaciółmi, nie jest więc to tylko picie, ale też poznawanie ludzi i samej Warszawy z innej strony.

Więcej o tym temacie w następnym poście. Również powiem Ci o innych miejscach, które widziałam, takich jak Gdańsk, Westerplatte, Wrocław i Kraków (wliczając w to Auschwitz i Auschwitz Birkenau).