Have you made up your mind about your destination? The best accommodation deals are being booked fast, don’t let anyone keep ahead!

I want to find a house NOW!

Erasmus w Sztokholmie, Szwecja - według Iñigo


Dlaczego wybrałeś Sztokholm, Szwecja?

Po pierwsze, ponieważ uniwersytet KTH (Institution of Technology) nie wymagał żadnego zaświadczenia o poziomie języka angielskiego (i ja nie posiadam żadnego! ).

Jak długie było twoje stypendium? Ile pomocy finansowej otrzymywałeś?

Dla Basków: jeśli nie macie First, dostajecie dwa stypendia, Erasmus+ i od rządu Kraju Basków. Jeśli posiadasz First, dostajesz tylko stypendium MECD. Tak czy siak, dostajecie te samą sumę. Nie jestem pewien ile, ale wydaje mi się, że koło 400-500 euro miesięcznie. W pozostałych częściach Hiszpanii nie wiem jak to działa.

Jak wygląda środowisko studenckie w Sztokholmie?

Na uniwersytecie, na którym ja byłem, KTH, znajduje się wiele ludzi z różnynch kultur: Hindusi, Niemcy, Polacy, Hiszpanie, Koreańczycy, etc. Jest też dużo studentów z Erasmusa. Oczywiście, są też Szwedzi, którzy wyróżniają się złotymi włosami i niebieskimi oczami. Generalnie, ludzie są bardzo sympatyczni, jednak, na podstawie mojego doświadczenia, trudno jest spotkać sympatycznego i uśmiechniętego Szweda.

Poleciłbyś to miasto oraz ten uniwersytet innym studentom?

Tak sobie. Szczerze mówiąc, nie żałuję, że tutaj przyjechałem. Zwłaszcza ze względu na to, że na zajęcia, które wybrałem, musiałem iść dwa razy w tygodniu, dlatego miałem dużo czasu wolnego. Impreza? Więc tak, można wyjść w środę, czwartek, piątek i sobotę. Nie są to jakieś super imprezy, ale zawsze jest gdzie pójść, a w klubach puszczają taką muzę, że oszalałem. I oczywiście Szwedki, które są niesamowite, chociaż z drugiej strony niedostępne, no chyba, że czeka na ciebie limuzyna przed wejśćiem.

I jeśli chodzi o jedzenie?

Na uniwersytecie zazwyczaj można dostać gotowe sałatki i takie tam, coś co mnie osobiście nie smakuje. Ale poza tym, możesz dostać to samo co w Hiszpanii. Jedzą mięso z renifera, bardzo smaczne, mięso jak każde inne. W restauracjach nie płaci się za wodę, i w niektórych miejscach czasami dają coś gratis, na przykład, chleb. To wtedy można dopiero poznać, kto pochodzi z Hiszpanii - it's free!

We wszystkich automatach z jedzeniem i w każdym sklepie dostaniecie batoniki z proteinami i napoje energetyczne, ale tak, to już trochę kosztuje.

Było ci trudno znaleźć mieszkanie w Sztokholmie?

Na szczęście ja i 9 pozostałych z mojego uniwersytetu, którzy przyjechali do Sztokholmu, dostaliśmy zakwaterowanie w akademiku (jakieś 40 minut od uniwersytetu, ale wszystkie, oprócz Lappis, znajdują sie w tej samej odległości). Pozostali próbowali znaleźć mieszkanie i było ciężko, jednak, jeśli się zbierzesz, w 3-4 dni na pewno coś znajdziesz.

Jakie są koszty utrzymania w Sztokholmie?

Jest drogo - na przykład, akademiki kosztują około 3000-4000 koron miesięcznie, czyli jakieś 300-400 euro (de facto, trochę więcej biorąc pod uwagę, że wymiana koron na euro dzieli się przez 9 i nie przez 10). W akademikach nie masz wliczonego wyżywienia, płacisz jedynie za pobyt. Nie płacisz za rachunki, jeśli ktoś by pytał.

I jeśli chodzi o język? Zapisałeś się na jakiś kurs na uniwersytecie?

Szwedzi mówią niesamowicie dobrze po angielsku. Chociaż jeśli chodzi o pisownię już nie tak bardzo (znam niejednego profesora, który popełnia błędy). Wszyscy mówią jak native speakers, jest to niesamowite. Nie ma żadnego porówania z Hiszpanami.

Jaki jest najtańszy sposób, żeby dojechać z jednego miejsca do drugiego w Sztokholmie?

Metro, metro everywhere. Po przyjeździe kupujesz kartę SL w Pressbyran (budki, które znajdują się przy prawie każdej stacji metra) na 3 miesiące. Kosztuje 1500 koron na 3 miesiące, jakieś 150 euro i z tą kartą możesz jeździć metro, autobusem, tramwajem, pociągiem (Pendeltag)... i nawet, w niektórych miejscach, statkiem.

Które miejsca poleciłbyś, żeby wyjść na imprezę w Sztokholmie?

Informacje o imprezach w akademikach dostaniesz w mejlu (te w Lappis, są przereklamowane, moim zdaniem). Poza tym imprezami, jeśli chcecie wybrać się do klubu albo baru macie te:

  • W środy: Café Opera. Otwarte do 3 nad ranem, zawsze znajdziecie tam niesamowite Szwedki! Jest to burżujskie miejsce, w życiu nie widziałem nigdy tyle lasek w jednym miejscu. To fakt, niesamowite, że aż przerażające. Żeby się tam dostać, wysiadasz na przystanku przy T-centrallen, Kungstradgarden, wydaje mi się, że linia zielona.
  • W czwartki: Bojan. Otwarte tylko do 1 nad ranem. Wysiadasz przy przystanku koło uniwersytetu (Universitetet). Bojan to bar, do którego chodzą studenci z Erasmusa, ale mało Szwedów. Pierwszy raz, gdy idziesz do Bojan płacisz 40 koron, a później już nic.
  • W Piątki: Kristall albo Solidaritet. Żeby dojechać do Kristall wysiadasz na T-centrallen, i do Solidaritet na Ostermalmstorg, przystanek dalej za T-centrallen, linia czerwona.
  • W soboty: Kristal albo Solidaritet. Kristall zamyka o 3 i Solidaritet o 3 albo o 5.

Jest jeszcze jeden klub na stacji metra, wydaje mi się, że Medborgatplasten (zielona linia koło T-centrallen). Nie jestem pewien, czy to tam, ale jedno co wiem, to to że klub jest w samym metrze i jest mega! Jeśli nie jest on przy tej stacji metra, na pewno jest przy którejś innej należącej do zielonej linii i blisko T-centrallen. Byłem tam tylko jeden raz, płacisz około 150 koron czy jakoś tak, ale naprawdę warto (zapłaciłem tylko dwa razy za wejście do klubu).

Płacimy za wejście? Co to w ogóle za pytanie? Oczywiście, że nie, jesteśmy z Hiszpanii. Zapiszcie się na strony klubów na Facebook'u, zazwyczaj wrzucają informacje o imprezach, na które zapisujesz się na Facebook'u i wchodzisz za darmo. Fakt, że czasami każą ci obowiązkowo płacić za szatnię, mniej więcej 20-30 koron za rzecz.

Jeśli wolicie jakieś bardziej spokojne miejsce, żeby napić się piwa to polecam Lion Bar (istnieją dwa, ale są takie same), wysiadając przy T-centrallen.

I żeby wyjść na jedzenie w Sztokholmie? Które miejsca polecasz?

Przy T-centrallen macie kilka bardzo fajnych restauracji. Jedna nazywa się BarCelona Tapas&Bar, bardzo blisko jednego z wyjść metra. Ale zazwyczaj nie jem na mieście.

I jeśli chodzi o zwiedzanie?

Dobra. Gamla Stan jest bardzo ładne. Macie Muzeum Vasa, urząd miasta, pałac, etc. Całe centrum jest bardzo ładne.

Jakieś rady, które chciałbyś dać przyszłym studentom?

Jeśli chcesz kogoś poderwać i jesteś facetem, brunetem o ciemnych oczach... nie poderwiesz nikogo! :') Zawsze mówią, że tutaj wszyscy lecą na Hiszpanów, brednie... ha ha, bardzo się zawiodłem. Jeśli chcesz kogoś poderwać to najłatwiej studentów z Erasmusa. Szwedki wychodzą tylko, żeby pięknie wyglądać.

Jeśli chcecie iść na siłownię, i macie zamiar tam zostać minimum rok, możecie zapisać się na siłownie Fitness 24, otwarte 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Wyrabiają wam kartę, którą możecie używać w którejkolwiek należacej do nich siłowni. Jeśli zostajecie mniej niż rok, nie możecie chodzić do tych siłowni, ponieważ nie posiadacie oficjalnego osobistego numeru, coś takiego (wydaje mi się, że wyrabiają wam czasowy, sam nie wiem, który posiadam, ale na pewno nie ten oficjalny, bo jestem tutaj tylko na 4 miesiące), więc musicie zadowolić się tymi, które znajdują się na zewnątrz, na ulicy, w brzydką pogodę. Jeśli kręci was Calistenia albo Crossfit, są najlepsi.

Zimno? Nic wielkiego. Dobra, jestem z północy, ale obecnie jest 4 grudnia i na polu jest -1 stopni, ale da się żyć. Nie jest to nic z innego świata.



Podziel się swoim Erasmusowym doświadczeniem w Sztokholm!

Jeżeli znasz Sztokholm, z perspektywy mieszkańca, podróżnika lub studenta z wymiany, podziel się swoją opinią o Sztokholm! Oceń różne aspekty tego miejsca i podziel się swoim doświadczeniem.

Dodaj doświadczenie →

Komentarze (0 komentarzy)



Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Proszę chwilę poczekać

Biegnij chomiku! Biegnij!