Doświadczenie Erasmus w Rzymie, Włochy według Demi
Dlaczego zdecydowałeś się wyjechać do Rzymu we Włoszech?
Tego lata odbyłem staż w Rzymie. Długo szukałem i dostałem kilka propozycji w różnych miastach - Rzymie, Amsterdamie, Tbilisi, Tartu, Pradze i Londynie. Amsterdam okazał się zbyt drogi na mój budżet, do tego trudno tam znaleźć zakwaterowanie. Tbilisi to moje miasto rodzinne, więc tym razem chciałem czegoś innego. Obecnie studiuję w Tartu, więc to też nie jest dla mnie jakaś atrakcja. Co do Pragi, firma, która oferowała staż nie bardzo mnie interesowała, a Londyn również był za drogi. Dlatego wylądowałem w Rzymie.
Ile trwa stypendium? Ile pieniędzy otrzymujesz, aby pomóc Ci się utrzymać?
Otrzymałem stypendium Erasmus na 2 miesiące, w sumie 1390 euro - 695 euro miesięcznie. Oczywiście to nie wystarczyło na pokrycie wszystkich moich wydatków w Rzymie, bo jest to dość drogie miasto, ale pokryło około 70% mojego budżetu. Bez stypendium Erasmus z pewnością nie byłbym w stanie tu przyjechać.
Jak wygląda życie studenckie w Rzymie?
Jako że przyjechałem do Rzymu na staż, wraz z moją dziewczyną bardziej skupialiśmy się na pracy, a mniej na imprezach, więc nie doświadczyłem tutaj za bardzo życia studenckiego. Ale nasi współlokatorzy wychodzili gdzieś co drugi dzień. Byliśmy też w kilku kawiarniach i jest tam dużo studentów.
W trakcie dnia wielu studentów udaje się do biblioteki, kawiarni i pięknych parków, aby się uczyć, pracować albo po prostu relaksować. W tym sensie można się czuć komfortowo w grupie podobnie myślących ludzi.
Poleciłbyś miasto i uniwersytet innym studentom?
Rzym zdecydowanie jest niesamowitym miastem. Wszystko jest stare, antyczne, piękne i wspaniałe. Całe miasto jest jednym wielkim muzeum. Szerokie i wąskie uliczki, genialne na wieczorne spacery, zdjęcia, jeżdżenie na motorowerach, co zobaczycie w każdym miejscu w Rzymie.
Z powodu korków ludzie jeżdżą małymi samochodami i motorowerami. Chodzenie po mieście pełnym kolorowych mini i motorów vespa prowadzonych przez dobrze ubranych mężczyzn i kobiety jest jak z filmu.
Ale wszystko, co dobre kiedyś się kończy, prawda? Dla mnie w mieście panował zbyt duży pośpiech. Miasto jest ogromne i zbyt chaotyczne jak dla mnie. Oczywiście jestem przyzwyczajony do takiego otoczenia, jako że pochodzę z Tbilisi w Gruzji, ale nadal uważam, że miasto jest ogromne i panuje w nim chaos. Samochody jeżdżą, jak chcą, ludzie chodzą, jak chcą. Po prostu szaleństwo. Moje wymarzone miasto byłoby spokojne i uporządkowane za dnia, ale jeśli miałbym na to ochotę, można by było też iść na szaloną imprezę.
Z pewnością poleciłbym to miasto każdemu: studentom, stażystom, pracownikom lub turystom. Trzeba tu przyjechać, trzeba tego doświadczyć.
Jakie jest jedzenie?
Włoska kuchnia jest zdecydowanie jedną z najsmaczniejszych. Ale jest też ciężka. Makarony, których jest co najmniej 10 rodzajów, pizze, lasagna, tiramisu są kuszące, ale ciężkie. Wszystko jest pyszne. Na ulicach zobaczycie wiele lodziarni, cukierni, małych sklepików sprzedających fantastyczne owoce, zwłaszcza kawałki kokosa za jedyne 50 centów.
Czy trudno znaleźć zakwaterowanie w Rzymie?
Znalazłem mieszkanie po miesiącu poszukiwań. Szukałem wszędzie i wreszcie udało mi się znaleźć współdzielone mieszkanie z prywatnym pokojem za 800 euro za 50 dni dla dwóch osób. Na początku miałem problem z zakwaterowaniem. Najpierw spróbowałem Airbnb. Oferują tam zniżki, jeśli zarezerwujecie na tydzień, zniżki są jeszcze większe, jeśli zarezerwujecie na miesiąc albo więcej. Nie miałem wcześniejszego doświadczenia w mieszkaniu zagranicą, więc zacząłem szukać mieszkania dość późno - miesiąc przed wyjazdem. Zaplanujcie dobrze czas, zacznijcie szukać przynajmniej 5 miesięcy przed, a znajdziecie świetne okazje. Potem szukałem na erasmusu.com. Zobaczyłem, że ceny są niższe niż na Airbnb, więc rozpocząłem poszukiwania, dopóki o mało co nie zostałem oszukany na 700 euro. Zachowajcie ostrożność. Niektórzy oferują wspaniałe mieszkania w niskich cenach, nawet dają Wam zniżki, a potem żądają przelewu albo, żeby utwierdzić Was w decyzji, proszą o opłacenie transakcji przez Airbnb, bo tak jest bezpieczniej, i voila, straciliście pieniądze. Osoba, która próbowała mnie oszukać stworzyła witrynę bliźniaczo podobną do Airbnb, ale ja już znałem tę stronę na pamięć, więc nakryłem go na oszustwie i wdaliśmy się w dość poważną konwersację poprzez e-maila. Więc lepiej uważajcie.
Jakie są koszty utrzymania w Rzymie?
- Aby zjeść coś w normalnej restauracji w centrum, posiłek dla jednej osoby może kosztować 15 euro i więcej (pizza i sok albo wino). Ale są też restauracje poza centrum oferujące identyczną pizzę w niższej cenie. Nie chodźcie ciągle do tej samej restauracji, wypróbujcie też inne.
- Owoce w sklepach są naprawdę bardzo tanie. Całe lato jadłem arbuzy. Nabiał również jest tani, z wyjątkiem sera. Tak, dobrze powiedziałem: sera. Chociaż myślałem, że włoskie sery są popularne, więc powinny być tanie we Włoszech, ale nie, w ogóle tak nie jest. Są drogie.
- Komunikacja miejska też jest mniej lub bardziej droga. Bilet kosztuje 1, 50 euro. W tej cenie można poruszać się po mieście autobusami i tramwajami przez 100 minut od skasowania, więc improwizujcie.
- Wycieczka na plażę również kosztuje więcej, niż by się mogło wydawać. Są tam głównie prywatne płatne plaże, ale można też znaleźć darmowe plaże publiczne. Nie ma pomiędzy nimi większej różnicy, poza leżakami, za które trzeba zapłacić dodatkowo.
- Muzea też są dość drogie. Ale na szczęście, wszystkie muzea mają specjalne dni w miesiącu, kiedy można wejść za darmo. Na przykład Muzea Watykańskie oferują wstęp wolny w każdą ostatnią niedzielę miesiąca, a Koloseum w pierwszą niedzielę miesiąca. Tutaj też improwizujcie.
Podsumowując, moja dziewczyna i ja wydaliśmy około 2500 euro w 40 dni łącznie z zakwaterowaniem.
Czy łatwo jest opanować język? Czy uczelnia oferuje jakieś kursy językowe?
Włoski ogólnie nie jest trudny. Łatwiej się go nauczyć niż większości innych popularnych języków. Mój uniwersytet oferował kursy włoskiego. Po 2 miesiącach w Rzymie, potrafiłem już odpowiedzieć osobie, która wsiadała do autobusu, czy jedzie w dobrym kierunku.
Jak najłatwiej i najtaniej dostać się do Rzymu z Twojego miasta?
Obecnie studiuję na Uniwersytecie w Tartu w Tartu, Estonii. Więc najtańszym sposobem, jak pewnie możecie się domyślić, oczywiście jeśli wiecie, gdzie jest Estonia, jest podróż samolotem.
Czy jest jakaś rada, której udzieliłbyś przyszłym studentom wybierającym się do Rzymu?
- Sprawdźcie rozkład komunikacji miejskiej, a zwłaszcza autobusów. Tramwaje zazwyczaj przyjeżdżają na czas i jadą bardzo szybko. Ale autobusy nie przyjeżdżają na czas, jadą długo, są zatłoczone i sprawią, że na pewno się spóźnicie. Jeśli tylko możecie, nie wybierajcie autobusów. Spędzałem 3-4 godziny dziennie, czekając na autobus i jadąc nim. Jeśli to możliwe, wybierajcie tramwaje i lepiej poczekajcie czekajcie na nie, nawet jeśli autobus przyjedzie pierwszy.
- Korzystajcie z Map Google. Jeśli macie Internet w telefonie Google wskazuje dokładnie, który autobus albo tramwaj należy wybrać i o której przyjedzie.
- WiFi to wielki minus. Publiczny internet praktycznie nie istnieje, więc weźcie to pod uwagę.
- W niektórych restauracjach opłata za serwis jest już wliczona w rachunek, więc sprawdźcie to, żeby nie płacić dwa razy
- Jeśli jedziecie w sezonie letnim, przygotujcie się na piekło na ziemi. Przygotujcie się, to znaczy zadbajcie o wodę. Zawsze miejsce ze sobą butelkę, ponieważ w Rzymie praktycznie w każdym miejscu są źródła z wodą i możecie ją napełnić. Weźcie też jakiś kapelusz, czy jest to kapelusz panamski, czy czapka z daszkiem.
- Korzystajcie też z parków publicznych. Jest kilka naprawdę ładnych parków, gdzie możecie iść i zrobić relaksujący piknik. Giardino degli aranci był moim ulubionym. To bardzo mały park w porównaniu do innych, ale jednocześnie jest najbardziej spokojny, czysty, przytulny i piękny. Są tam drzewa pomarańczowe na pięknej zielonej trawie, co wygląda niesamowicie. Poza tym, widok na miasto jest zachwycający. Trzeba tam pójść.
- Jeśli uwielbiacie lody, wybierzcie się do Magnum obok Fontanny di Trevi. Porcja lodów kosztuje 4, 50 euro. Możecie sami wybrać nadzienie, polewę i dodatki.
Galeria zdjęć
Treść dostępna w innych językach
Podziel się swoim Erasmusowym doświadczeniem w Rzym!
Jeżeli znasz Rzym, z perspektywy mieszkańca, podróżnika lub studenta z wymiany, podziel się swoją opinią o Rzym! Oceń różne aspekty tego miejsca i podziel się swoim doświadczeniem.
Dodaj doświadczenie →
Komentarze (0 komentarzy)