Puszcza Zielonka
Wprowadzenie
Drodzy czytelnicy tuptający za jeżem! Mam nadzieję, że macie się dobrze, przeżywacie mnóstwo przygód i nadążacie z tuptaniem. Czasem najtrudniej pisać i najmniejszą wiedzę ma się o własnym miejscu zamieszkania, dlatego w dzisiejszym poście chciałbym opisać okolice, z których pochodzę - w tym przypadku akurat Puszczę Zielonkę.
Puszcza Zielonka
to park krajobrazowy położony dwadzieścia kilometrów na północ od Poznania. Znajduje się niedaleko Owińsk, siedem kilometrów od Murowanej Gośliny. Najłatwiej tam dojechać szynobusem, czyli wielkopolskim pociągiem regionalnym do Owińsk z Poznania Głównego lub z Poznań Garbary. Bilet studencki kosztuje około trzech złotych, pociąg, czy raczej szynobus, jedzie niecałe dwadzieścia minut. Z Owińsk jeszcze trzeba przejść do Puszczy Zielonki jakieś cztery kilometry, chociaż droga jest prosta, więc nie ma problemu ze złapaniem autostopa na ten krótki odcinek.
Co jest ciekawe, w okolicznych wsiach, otaczających Puszczę Zielonkę, ostatnimi laty postawiono wiele latarni, aby oświetlić drogę (która przedtem była bardzo niebezpieczna, mieszkańcy rzadko kiedy mieli założone odblaski na siebie, aby samochody ich w porę mogły zauważyć). Niestety, jakiś geniusz nie pomyślał i prawie połowa latarnii zbudowana została nad koronami drzew - dzięki czemu w nocy korony są pięknie oświetlone, ale nadal niczego na drodze nie widać.
Puszcza
W Puszczy znajdziemy sporo rowów przeciwpożarowych oraz znacznie większych, rowów przeciwczołgowych, jeszcze z czasów wojny. Niedaleko znajduje się też wjazd na poligon Wojska Polskiego, na teren ćwiczeń.
Zwierzęta
Można tutaj spotkać sporo dzików, lisów, danieli, saren, co roku we wrześniu mających tam swoje rykowiska, wiewiórek, bobrów i, raz, udało mi się zobaczyć borsuka, co było pewnym zaskoczeniem. Co jakiś czas odbywają się tu polowania.
Platforma na drzewie
W środku lasu można znaleźć dużą polanę, na której lubią przebywać zwierzęta. Kiedyś był tam piękny staw, niestety ostatnimi czasy zmienił się w bagno. Nad stawem rośnie rozłożyste drzewo, na którym ktoś wybudował drewnianą, teraz już trochę zmurszałą, platformę - idealne miejsce do posiedzenia z książką i spędzeniea długich godzin w oczekiwaniu na zwierzynę.
Bobrzy staw w lesie
W lesie znajduje się również mały staw, a raczej dwa stawy połączone przesmykiem. Dobre miejsce na łowienie ryb. Jeden ze stawów ostatnio wysechł, ukazał przy tym szkielet dawno zdechłej sarenki.
W drugim stawie swoje leże zrobiły sobie bobry - piękne, ale paskudne szkodniki. Ślady ich obecności można zobaczyć już kawałek przed stawem - ociosane pnie i przewalone drzewa.
Gdy poziom wody opadnie, można nawet zobaczyć ich żeremie.
W zimie natomiast robią przeręble przez lód - swego czasu udało mi się zobaczyć, jak to z reguły płochliwe i ostrożne zwierzę wskoczyło szybko sunęło po lodzie, aby wskoczyć do lodowatej wody i ratować się przede mną i moim psem.
O, tu widać nawet bobrze ślady na tafli lodu.
Kawałek przed bobrzym stawem znajduje się altana, z której rozpościera się widok na olbrzymią polanę, na której można zobaczyć wiele zwierząt. Polana średnio nadaje się na chodzenie - są tam głębokie dziury i nierówności. W śniegu trzeba być ostrożnym, bo teren wygląda na równy, ale to tylko pozory.
Bunkry
W Puszczy Zielonce można również znaleźć stare, niekiedy otwarte, opuszczone bunkry powojenne. Ponure ruiny, metalowe, zardzewiałe drzwi, niedaleko znajdujące się ponadto zgliszcza spalonych drewnianych domostw nadają temu miejscu specyficznego klimatu.
Jeziora
Najfajniejsze są jeziora w Kamińsku i Okońcu. Do Okońca trochę trudniej trafić, jest tam zazwyczaj mniej ludzi, a samo jezioro położone jest na gęsto zalesionym terenie, drzewa dają dużo cienia, jest tam chłodniej, a woda ma zielonkawy odblask.
Jezioro w Kamińsku posiada natomiast, w trakcie sezonu, płatny parking, oraz piaszczystą plażę z pomostem, na którym przebywa ratownik pilnujący kąpieliska. Można u niego wynająć między innymi rower wodny. Na plaży są przebieralnie oraz piaszczyste boisko do siatkówki. Zazwyczaj na tej głównej plaży jest mnóstwo ludzi - ale można przejść się lasem wzdłużo brzegu, gdzie znajdzie się kilka mniejszych, trawiastych plaż, mniej zaludnionych - na jednej z nich jest nawet przygotowane miejsce ogniskowe.
Niegdyś było jeszcze jezioro w Trzaskowie. Nadal w sumie jest. Ale poziom wody jest tragicznie niski, można pieszo dojść prawie na środek jeziora, ponadto okoliczni mieszkańcy prawdopodobnie wylewali tam swoje szambo.
Trzaskowo to malutka wieś złożona z dziesięciu murowano - drewnianych chatek, oddzielonych od siebie zawsze zabłoconą uliczką. Mają tam nawet sklep. Głównie można kupić chleb, masło, jakiś obkład i alkohol.
Droga świętego Jakuba
Trzeba również w tym miejscu wspomnieć o tym, że przez Owińska przebiega Droga świętego Jakuba - średniowieczny szlak prowadzący do Santiago de Compostela w Hiszpanii. Do Santiago z Owińsk jest około trzy i pół tysiąca kilometrów, które powinno się pokonać pieszo, na rowerze lub konno.
Galeria zdjęć
Podziel się swoim Erasmusowym doświadczeniem w Poznań!
Jeżeli znasz Poznań, z perspektywy mieszkańca, podróżnika lub studenta z wymiany, podziel się swoją opinią o Poznań! Oceń różne aspekty tego miejsca i podziel się swoim doświadczeniem.
Dodaj doświadczenie →
Komentarze (0 komentarzy)