Erasmusowe doświadczenia z Odense, Dania, autor: Aitor
Dlaczego zdecydowałeś się na Odense w Danii?
Kiedy nadszedł czas wyboru miejsca, do którego pojadę na Erasmusa+, pozwolono mi wskazać maksymalnie 7 państw. Moim pierwszym wyborem była Dania! Na podium umieściłem jeszcze Finlandię i Szwecję. Nie jestem pewien, dlaczego zdecydowałem się akurat na Danię - być może dlatego, że jest położona w Północnej Europie. Poza tym powszechnie wiadomo, że skandynawski system edukacji jest bardzo dobry i że wiele spraw załatwia się tam w rozsądny, zdrowy i równy dla wszystkich sposób.
Dodatkowo poczytałem trochę o wszystkich krajach, którymi byłem zainteresowany. Nigdy nie wiadomo, jaki okaże się wybrany przez nas uniwersytet, jaką kulturę i jaką atmosferę zastaniemy w danym mieście. Dania była dla mnie zawsze krajem zupełnie nieznanym. Samo państwo nie jest duże, ludzie mówią doskonałym angielskim, a zimy nie są aż tak ciężkie, ponieważ Dania nie jest aż tak daleko na północy. Pomyślałem więc, że Dania będzie idealnym miejscem na spędzenie jednego semestru. Poza tym chciałem wyjechać do kraju, w którym angielski nie jest językiem ojczystym, ponieważ wtedy życie tam mogłoby być aż za łatwe. Wolę jechać do kraju, którego językiem urzędowym nie jest angielski.
Jak długo trwało stypendium? Ile pieniędzy otrzymałeś na pokrycie kosztów utrzymania?
Wysokość stypendium zależy od kraju, z którego pochodzicie, od waszego macierzystego uniwersytetu i od miejsca, w którym aktualnie mieszkacie (regionu itp. ). Ma na to wpływ tyle czynników, że straciłbym wątek, gdybym zaczął teraz o tym opowiadać. W każdym razie, w moim przypadku, dzięki hiszpańskiemu rządowi otrzymałem hojne stypendium, które pokrywało głównie comiesięczne wydatki na wynajem mieszkania.
Każdy, kto zamierza przyjechać do Odense, powinien wiedzieć, że koszt wynajmu (w zależności od lokalizacji, od tego czy mieszkanie jest wyposażone w nowoczesne rozwiązania itp. ) waha się mniej więcej między 1900 koron duńskich (254€) a 3800 koron (400€). Jeśli chcecie tu przyjechać, musicie być przygotowani na takie wydatki. To są powiedzmy koszty stałe, z drugiej strony macie wydatki na życie, takie jak jedzenie i napoje, ogólne zakupy, wynajem roweru, sprzęty do domu... Powiedzmy sobie otwarcie, Odense nie jest tanim miejscem do życia, ale można sobie poradzić, jeśli otrzymuje się jakieś stypendium.
Jak wygląda życie studenckie w Odense?
Jest coś, co zauważyłem już pierwszego razu, kiedy byłem na imprezie w Odense. Każdy wydawał się cieszyć muzyką, atmosferą, tańcem itp. Absolutnie nie było mowy o jakichś nieporozumieniach, kłótniach czy jakichś okropnych momentach. Dało się odczuć, że jest się w bardzo przyjaznym otoczeniu. Nikomu nie działa się krzywda, wszyscy radośni. Musi mieć to związek z tutejszą kulturą. Każdy kraj ma swoją kulturę i każdy jest inny. Odense to bardzo bezpieczne, wesołe i zabawowe miejsce, w którym można miło spędzać czas z przyjaciółmi.
Jednakże bycie studentem nie niesie ze sobą wyłącznie imprezowania. Jako studenci macie również obowiązki. Bardzo mi się podobało, że uniwersytet w Odense (SDU) daje możliwość korzystania z pomieszczenia otwartego 24 godz na dobę, 7 dni w tygodniu. Dzięki legitymacji studenckiej macie wolny dostęp do uczelnianych budynków. Super sprawa, dzięki temu zawsze ma się jakieś ciche miejsce do nauki, bez względu na to, o której zamykają bibliotekę lub ile hałasu robią wasi współlokatorzy.
Budynki uniwersytetu (SDU), jak mi powiedział jeden z zagranicznych studentów, zostały zbudowane z myślą o funkcjonalności, a nie estetyce. Nie mam co do tego wątpliwości. To nie jest najpiękniejszy uniwersytet, zarówno patrząc od zewnątrz, jak i od wewnątrz. Zupełnie nieprzytulnie. Jest za to sporych rozmiarów, samo przejście w normalnym tempie z jednej strony kampusu na drugą zajmuje co najmniej kilka minut. Czasem można nawet zauważyć studentów jeżdżących główną alejką na czymś w rodzaju deskorolki. Natomiast dozorcy przemieszczają się między różnymi punktami kampusu na pewnego rodzaju elektrycznych mini wózkach czy czymś w tym rodzaju.
Bycie studentem oznacza również spacerowanie lub wypady do centrum na gorącą czekoladę lub kawę. W centrum Odense są naprawdę bardzo przyjemne i komfortowe lokale, w których można zjeść dobrego hamburgera lub typowy duński bożonarodzeniowy obiad i deser.
Podobały mi się również kina. Filmy są wyświetlane w zupełnie oryginalnej wersji z duńskimi napisami. Była to dla mnie idealna sytuacja, bo bardzo lubię oglądać filmy po angielsku. Na końcu nawet nie zdawałem sobie sprawy z napisów, miałem taką samą przyjemność z oglądania jak zawsze. Niestety to droga impreza.
Polecisz miasto i Uniwersytet w Odense innym studentom?
W skrócie: tak! A jeśli miałbym udzielić dłuższej odpowiedzi, to powiedziałbym, że to zależy od tego, ile czasu zamierzacie spędzić w Odense. Zależy również, czy jesteście tutaj studentami z wymiany zagranicznej, czy po prostu przyjechaliście zrealizować parę dodatkowych przedmiotów czy coś w tym rodzaju. Wpływ również ma to, czy wolicie mieszkać w miasteczku, czy w dużym mieście. Gdzie czujecie się lepiej: w mieście, w którym znajdziecie wszelkie udogodnienia i usługi, czy raczej w małej i cichej mieścinie?
Odense ma wszystko, czego w mieście potrzeba. Drogi rowerowe są pobudowane perfekcyjnie, zawsze znajdziecie miejsce, w którym możecie pojeździć na rowerze. Przypomnę tylko czytelnikom, że Odense to trzecie największe miasto w Danii, więc ma liczne kawiarnie, restauracje i sklepy.
Jakie jest jedzenie?
Mówiąc szczerze: nie jestem pewien. Wielokrotnie jadałem na uczelnianej samoobsługowej stołówce i muszę powiedzieć, że ogólnie rzecz biorąc jedzenie było akceptowalne. Można było wybierać między ciepłymi a zimnymi potrawami. Było bardzo dużo sałatek i zdrowego jedzenia. W ofercie były też słodycze i desery. Wszystko mi smakowało. Dodatkowo bardzo polubiłem soki w butelkach, które można było wziąć z lodówki, bardzo zdrowe i dobre!
Co do centrum, znalazłem miejsce (Monday Coffee Shop), w którym podają naprawdę dobre hamburgery! Uwielbiam!
Jak już wcześniej wspomniałem, w czasie świąt, można dostać tradycyjne duńskie dania świąteczne oraz typowy, słodki deser.
Duńczycy generalnie lubią pić piwo.
Rzeczą, która mnie zdziwiła, było to, że studentom wolno jeść w salach w czasie zajęć (nawet z talerzem, nożem i widelcem! ). Zadziwiające jak wiele swobody nam tutaj dają w tej kwestii. Można wynieść talerz ze stołówki i zabrać go ze sobą, gdzie się tylko chce. Jak już się zje, to można zostawić naczynia i sztućce w punktach zwrotu naczyń, które są w różnych miejscach.
Trudno znaleźć mieszkanie w Odense?
Uniwersytet w Odense (SDU) od samego początku zagwarantował mi zakwaterowanie. Wystarczyło, że wypełniłem jakiś formularz i odesłałem go do Biura Zakwaterowań. Jedną rzecz trzeba tutaj podkreślić: uniwersytet gwarantuje wam tylko jedno miejsce. To znaczy, że jeżeli odmówicie lub na jakimkolwiek etapie przed przeprowadzką do Osense odrzucicie ofertę, jaką wam zaproponują, to już drugiej nie dostaniecie i będziecie musieli znaleźć coś na własną rękę.
Jeśli macie studiować na uniwersytecie SDU i macie przyznane zakwaterowanie, oznacza to, że wylądujecie w jednym z wielu miejsc, rozsianych po całym Odense. Oprócz typowych akademików, są również normalne domy (które zostały wyremontowane i przygotowane pod studentów), mieszkania, budynki, w których dzieli się to samo piętro ze zwykłymi mieszkańcami, coś w stylu domków letniskowych itp. Nie da się wskazać jednego miejsca, jest ich wiele i nigdy nie wiadomo, do którego się trafi. Każde z tych miejsc ma swoje wady i zalety. Może się czasem okazać, że będziecie mieszkać z 8 czy 10 osobami, ale z kolei blisko SDU. Innym razem może się okazać, że zamieszkacie we 4 we wspólnym mieszkaniu, ale z kolei 7 km od uczelni. Jeśli zupełnie nie macie szczęścia to skończycie 11 km od uniwersytetu, w przyjemnym mieszkaniu z jakąś dwójką ludzi. Ale możecie też zamieszkać 100m od kampusu, w najdroższym akademiku w Odense, który ma nowe telewizory oraz bardzo duże i nowoczesne pokoje. Nigdy nie wiadomo, ponieważ nie można samemu dokonać wyboru. Ja mieszkałem w Birkeparken i mógłbym napisać całą rozprawkę o tym miejscu: z uwzględnieniem dobrych i złych, a nawet średnich stron, haha.
Dodatkowo wszystko będzie zależało od waszej osobowości, nie wiem.
W każdym razie, obojętnie gdzie zamieszkacie, będziecie potrzebowali roweru. Będziecie go potrzebowali, żeby wybrać się na imprezę, żeby pojechać do centrum, żeby iść na zajęcia... Rower to powszechny środek transportu. Można też nabyć specjalny bilet miesięczny na autobusy, z niezłą zniżką dla studentów.
Ile kosztuje życie w Odense?
Cóż, myślę, że już o tym wspomniałem wcześniej.
Jeśli chodzi o mieszkanie, po prostu wkleję tutaj jeszcze raz to, co napisałem wcześniej:
koszt wynajmu waha się mniej więcej między 1900 koron duńskich (254€) a 3800 koron (400€). Jeśli chcecie tu przyjechać, musicie być przygotowani na takie wydatki. Oczywiście z pewnością da się znaleźć inne, cudowne miejsca za niższą cenę. Ale to nie jest norma ani średnia cenowa.
A teraz, jeśli chodzi o koszty życia. Powinniście spodziewać się następujących wydatków:
- Jedzenie i picie: 200 koron (lub mniej) na tydzień lub półtora tygodnia (w zależności, rzecz jasna, od tego, jak dużo gotujecie, czy lubicie drogie jedzenie i jakiego rodzaju artykuły kupujecie).
- Posiłki: 200 koron (lub mniej) tygodniowo, jeśli zamierzacie jeść na uczelni powiedzmy 3-4 dni w tygodniu. Wliczam tutaj normalne posiłki, parę kaw, smoothies, małe przekąski.
- Rower: Tutaj wszystko zależy od tego, czy rower sobie kupicie, czy wynajmiecie. Ja zostawałem w Odense na jeden semestr, więc w zupełności mi wystarczyło wynajęcie roweru za rozsądną cenę. Ale zwykle studenci mają w zwyczaju kupowanie dla siebie. Zapłaciłem 500 koron za wynajęcie roweru i 500 koron kaucji na wszelki wypadek (mam ją odzyskać na koniec semestru). Jeśli chcecie kupić to musicie się spodziewać wydatku w granicach mniej więcej 500-800 koron.
- Imprezy: Od 40 do 60 koron za wejście. I od 20 do 40 koron za szatnię. Jeśli jesteście studentami i macie szczęście, z legitymacją studencką lub nawet kartą ESN możecie dostać zniżki. Czasami wejście jest za darmo, ale bardzo rzadko.
Nie wiem czy coś pominąłem...
Czy łatwo nauczyć się języka? Czy uczelnia oferuje kursy językowe?
Na początku będziecie zupełnie zagubieni, jeśli chodzi o język. Jeśli nigdy wcześniej nie mieliście kontaktu ze skandynawskimi językami, będzie dla was brzmiał bardzo dziwnie. Jednak podczas kilkumiesięcznego pobytu zdążycie podłapać pewne słowa. Są pewne codzienne zwroty i wyrażenia, których się nauczycie, oczywiście o ile będziecie tego chcieli.
Tak, na uczelni są oferowane kursy językowe dla wszystkich zainteresowanych. Sam się nie zapisałem, bo starałem sobie w miarę równo rozłożyć obowiązki i stwierdziłem, że mogę sobie nie poradzić ze wszystkim.
Niektórzy bardzo dobrze znają angielski, inni nie są w tym najlepsi. Generalnie Duńczycy zdają się być dwujęzyczni.
Jaki jest najłatwiejszy i najtańszy sposób dotarcia do Odense z twojego miasta?
Podróż z Bilbao do Odense to bardzo ciekawa wyprawa... :D
Bilbao nie jest bardzo ważnym miastem, dlatego też ceny biletów lotniczych mogą być o wiele droższe, niż byście przypuszczali.
Wydaje mi się, że są dwa istotne lotniska w Danii, ale tym, na które powinniście się udać, jest lotnisko w Kopenhadze (zwane Københavns Lufthavn lub Kastrup). To standardowe miejsce.
W moim przypadku, aby dostać się do Kopenhagi, trzeba było skorzystać z dwóch połączeń. Nie istnieją bezpośrednie loty z Bilbao do Kopenhagi, trzeba więc się przesiąść w Brukseli, w Niemczech lub w jakimś podobnym kraju.
Radzę kupić bilet na samolot online i porównywać ceny tak często, jak się da. Upewnijcie się, że wszystko wydrukowaliście i że odprawiliście się 24 godz. przed wylotem, żebyście mogli wybrać sobie miejsca. Całość podróży powinna wam zająć nie więcej niż 7 godzin, wliczając w to czekanie na lotnisku, sam lot itd. Wszystko powinno pójść gładko.
Gdzie polecasz wyjść na imprezę wieczorem?
Bar, który zlokalizowany jest na kampusie, nazywa się The Friday bar. Nigdzie nie znajdziecie lepszej atmosfery niż w tym pubie.
W centrum jest z czego wybierać: LA Tequila bar, Australian bar, Ryan's, Old Irish pub, Boogies, The Gap, The Gym itd. Jeśli macie bardziej ochotę się wyluzować, polecam wybrać się do Monday Coffee Shop, StudentHouse (Studenterhus) i kina Cinemax.
A do jedzenia? Możesz nam polecić jakieś dobre restauracje?
Nie chodziłem za bardzo do restauracji w Odense, ponieważ było drogo. Ale jak już wcześniej wspomniałem, w Monday Coffee Shop można dostać bardzo dobre burgery.
Byłem również w punkcie z chińszczyzną, gdzie można na poczekaniu zamówić chińszczyznę zapakowaną w papierowe pudełka.
Jakie miejsca są warte odwiedzenia w Odense?
W czasie mojego semestru często odwiedzałem Kopenhagę, między innymi w czasie jesiennej przerwy między zajęciami. Więc jestem w stanie powiedzieć więcej o Kopenhadze niż o Odense.
Są trzy kina w Odense, jest również muzeum pociągów przy Dworcu Głównym. Można również odwiedzić muzeum Andersena oraz jego dom, w którym mieszkał, zanim przeprowadził się do Kopenhagi.
Chodząc po ulicach można też zobaczyć wiele ciekawych pomników i budynków.
Jakiej rady możesz udzielić przyszłym studentom wybierającym się do Odense?
Zwróćcie uwagę na wszystkie obowiązkowe dokumenty, formularze i inne rzeczy, których wymaga duński rząd i uniwersytet. Powinniście mieć na uwadze wszystkie terminy i wszystkie wymagane oficjalne dokumenty. Wyrobienie numeru CPR (duński dowód osobisty) jest obowiązkowe dla wszystkich studentów zostających w Danii na dłużej, niż 3 miesiące.
Duńczycy są bardzo uprzejmi i przyjaźni, ale nie ufajcie nikomu i miejcie się na baczności. Czasami duńska kultura może być mieczem obosiecznym.
Miłej podróży!
Galeria zdjęć
Treść dostępna w innych językach
Podziel się swoim Erasmusowym doświadczeniem w Odense!
Jeżeli znasz Odense, z perspektywy mieszkańca, podróżnika lub studenta z wymiany, podziel się swoją opinią o Odense! Oceń różne aspekty tego miejsca i podziel się swoim doświadczeniem.
Dodaj doświadczenie →
Komentarze (0 komentarzy)