Boże Narodzenie w Bretanii

Dzień dobry wszystkim i szczęśliwego nowego roku!

Mam nadzieję, że spędziliście udane święta w gronie rodzinnym. Ja spędziłam święta Bożego Narodzenia w Bretanii. Dopiero co wróciłam z Erasmusa w Sienne, na dwa tygodnie, na świętowanie i aby spotkać się z bliskimi. Dla tych którzy ich nie znają, chciałam podzielić się z Wami naszymi zwyczajami i tradycjami związanymi z Bożym Narodzeniem.

U mnie, święta obchodzi się 24 grudnia i dajemy sobie wtedy prezenty (które czekają na nas u stóp choinki). Idziemy na bożonarodzeniową mszę, która kończy się śpiewaniem kolęd. Następnie zasiadamy wspólnie do stołu, jemy i pijemy dużo, aż do późnych godzin. Menu zawsze jest takie samo: nieunikniony aperitif w postaci szampana na dobry początek, następnie owoce morza, małże, ślimaki, przegrzebki z fois gras i tostami.

Jako danie główne podajemy kurczaka z kasztanami, zielonymi fasolkami szparagowymi i ziemniakami lub frytkami.

Następnie klasyczna sałatka serowa i lemoniada, a wszystko to podane z winem czerwonym oraz białym. Kolejnego dnia zaczynamy od nowa, ponownie jemy wspólnie ogromny posiłek. Jest to bardzo przyjemne i fajnie jest się spotkać ze wszystkimi.

Nowy Rok świętowałam z przyjaciółmi, zimno opanowało Bretanię, ale daliśmy sobie z nim radę.

Udanych Świąt, gdziekolwiek jesteście!