Studiowanie w Marbelli

Jeśli wybieracie się do Hiszpanii na studia, przedstawię Wam, czego możecie oczekiwać. Plaża, słońce, imprezy, przyjaźni ludzie i oczywiście trochę studiowania, co nie powinno zaskakiwać.

Źródło

Źródło

Marbella jest miejscem, które warto rozważyć. Dobra pogoda, nadmorskie miasto, dobrzy ludzie. Marbella to miasto, w którym zobaczycie tradycyjny obraz Hiszpanii, pełen małych, krętych uliczek, zapachu morza, rybaków i malutkich fajnych sklepów, w których znajdziecie najwspanialsze rzeczy w świetnych cenach. To co jest w Marbelli wyjątkowego, to fakt, że był to kierunek turystyczny dla zagranicznych turystów, od tych bajecznie bogatych po podróżników z plecakiem, a obecnie ci, którzy przyjeżdżali tam na wakacje, są obecnie lokalnymi mieszkańcami. Dodatkowo Puerto Banús przypomina St. Tropez, bo zobaczycie tam drogie samochody, drogie marki i lans. Życie nocne staje się bardziej bujne w czasie wakacji, ale lokalnych mieszkańców jest tam pełno także w czasie zimy.

Źródło

Schodząc z chmur, gdy studiujecie w Marbelli, może się okazać, że znacznie przekroczyliście budżet. To smutne, lecz prawdziwe. Imprezowanie w Marbelli może być drogie, przez wejściówki do klubów, w których grają Eric Morillo czy David Guetta, drinki w środku i taksówkę do domu. Oczywiście, nie zawsze jest to problemem, bo jest tam masa ulicznych barów tak jak w każdym innym hiszpańskim mieście, no i bądźmy szczerzy, Hiszpanie potrafią się bawić i wiedzą co to FIESTA.

Źródło

Źródło

Jeśli chodzi o studiowanie, moje doświadczenie dotyczy międzynarodowej szkoły hotelarskiej Les Roches Marbella, która znajduje się w dzielnicy mieszkalnej pomiędzy centrum Marbelli a Puerto Banús, więc lokalizacja była pierwsza klasa, choć posiadanie samochodu się przydaje, jeśli chcecie wybrać się na plażę w Tarifie czy na weekend do Sewilli, czy choćby na obiad z małpkami na Gibraltar. Poza tym, że niektórzy z prowadzących mają BARDZO mocny hiszpański akcent, który utrudnia ich zrozumienie, zajęcia są w porządku. Studenckie grono jest bardzo międzynarodowe, bo chyba jakieś 50% to Hiszpanie, a reszta to ludzie z całego świata, od Jamajki po Stany Zjednoczone, Meksyk, Chiny, Portugalię i wiele innych krajów.

Marbella oferuje szerogi wachlarz gastronomicznych możliwości, bo jest tam mnóstwo barów tapas i włoskich knajp. Dużo miejsc także jedzenie dowozi, co sprawdza się podczas spokojnych wieczorów. Znajdziecie tam także ogromne centrum handlowe, które nazywa się La Cañada i leży dość niedaleko. Najbliższe lotnisko znajduje się w Maladze i funkcjonuje bezpośrednie połączenie autobusowe pomiędzy nim a stacją autobusową w Marbelli. Jeśli chodzi o transport, możecie polegać na autobusach, ale to by było na tyle. Taksówki też są, ale w ruchliwe noce, takie jak w piątek czy sobotę, możecie mieć problem złapać jedną by wrócić do domu. W kwestii rozrywek także jest duży wybór, od gokartów po kręgle, karaoke, paintball, więc o ile nie chcecie, nie będziecie się nudzić.

Źródło

Mam nadzieję, że ten tekst przedstawił Wam ogólnie jak żyje się i studiuje w Marbelli. Dla mnie z pewnością był to najlepszy czas w życiu. Poznałam tam wspaniałych ludzi, złapałam porządną opaleniznę i przeżyłam fantastyczne noce. Cieszcie się la buena vida en el sur!

Do usłyszenia!