Erasmusowe wrażenia z Karlstad, Szwecja

Źródło

Dlaczego wybrałaś Karlstad w Szwecji?

Ponieważ chciałam przeżyć coś nowego i innego, a Europa Północna nie jest najczęściej wybieranym przez Anglików miejscem, zarówno jeśli chodzi o wymianę studencką, jak i o wakacje.

Chciałam też poznać nową kulturę i dowiedzieć się, jak to jest mieszkać samemu, żeby móc zdecydować, czy jestem już gotowa na „prawdziwy świat”, który mnie czeka po uniwersytecie. Było to osobiste wyzwanie.

Ile trwa stypendium? Ile pieniędzy otrzymałaś w ramach wparcia kosztów utrzymania?

6 - 7 miesięcy, w zależności od waszego wyboru. Około 250 euro grantu z Erasmusa.

Jak wygląda życie studenckie w Karlstad?

Miejscowi studenci uczą się pilnie i traktują wszystko naprawdę serio. Wydaje się, że studenci z wymiany nie są traktowani tak surowo i zajęcia dla nich są mniej wymagające, wobec czego Erasmus sprowadza się bardziej do osobistego doświadczenia, niż edukacyjnego.

Studenci mają dużo wolnego czasu, bardzo istotną część ich życia (mojego również) stanowiło podróżowanie.

Imprezy na kampusie były czymś bardzo powszechnym - jeśli zdarzy się impreza na waszym korytarzu, nie walczcie z tym - po prostu się dołączcie! Zawsze jest dobra zabawa, poza tym i tak nie zaśniecie, nawet jeśli zostaniecie w pokoju!

Kluby są fajne, około £6 za wejście i za szatnię, chociaż w niektóre noce zdarza się wstęp za darmo, czasami też rozdają ulotki, które zapewniają tańsze wejściówki. Czasami też nie płaci się nic za wstęp przed 23.

W mieście są 4 główne kluby i jeden poza miastem, wszystkie są bardzo dobre, drinki co prawda potrafią być drogie, ale i tak większość Erasmusów organizuje bifory (czyli pije ze znajomymi w domu zanim wyjdzie do klubu), które trwają dość długo, po to, aby zaoszczędzić trochę pieniędzy. Latem działa też klub pod gołym niebem (Korriander). Świetna sprawa!

Studenci na kampusie pochodzą z całego świata, są bardzo otwarci i przyjaźni - zdobędziecie z pewnością wielu przyjaciół na całe życie!

Źródło

Polecisz miasto i Uniwersytet w Karlstad innym studentom?

Oczywiście! Jeśli was kusi, poczytajcie trochę, żeby się zmotywować! I dalej, do dzieła!

Jakie jest jedzenie?

Słabe.

Chociaż będziecie zapewne kupować składniki w marketach i gotować dla siebie, więc może nie będzie tak źle! (Oczywiście o ile gotujecie i nie jesteście zbyt leniwi. No chyba że macie dobrych przyjaciół, którzy podzielą się z wami jedzeniem). W porównaniu z Anglią, jedzenie na mieście jest drogie (dotyczy to całej Szwecji! )

Być może będziecie mieć okazję spróbować mięso z łosia, renifera lub nawet niedźwiedzia (to na północy! ) - wszystkie te lokalne przysmaki są bardzo dobre! Nie bójcie się i próbujcie śmiało!

Oczywiście można też dostać coś na wynos, lokalna sieć pizzerii 'kronoparken' oferuje dobrą pizzę i niskie ceny!

Gdy zgłodniejecie po imprezie, dobrą opcją jest Burger King, o ile nie straszne wam kolejki - uważajcie żeby nie przegapić waszego nocnego! Warto spróbować. (Posiłek kosztuje około £6. 50! ) Rozejrzyjcie się za kuponami promocyjnymi!

W jaki sposób znalazłaś mieszkanie w Karlstad?

Wysoka jakość w stosunku do ceny, zwłaszcza, jeśli porówna się z angielskimi kwaterami studenckimi. Około £90 tygodniowo ze wszystkim, na kampusie. Duże pokoje są przestronne, a małe, cóż... są takie, jak można się było spodziewać. studia były ładne, ale zazwyczaj udostępniano je do dzielenia z inną osobą (w większości przypadków tej samej płci).

Zdecydowanie brałabym pokoje przy korytarzach (to moja osobista opinia. W dodatku właściciele studiów - Tallen - byli trudno uchwytni).

Uwaga! Na korytarzach bywa bardzo towarzysko; kuchnie nigdy nie były czyste, pomimo naszych usilnych starań - to po prostu temat nie do ogarnięcia!

Źródło

Ile płaciłaś za mieszkanie? Jakie są koszty życia w Karlstad?

Około £90 tygodniowo za duży pokój, kwota zależy też od kursu walut, które często się zmieniają.

Alkohole w sklepie 'systembolaget' - od £6 za butelkę wina, £1. 50 / £2 za butelkę piwa/cydru, mocniejsze alkohole zaczynają się od £13, szczególnie drogie są najpopularniejsze trunki, takie jak wódka - jak możecie to kupcie ją na lotnisku albo wybierzcie się na studencki rejs organizowany przez ISAK i kupcie ją w sklepie bezcłowym!

Mleko - przeciętnie £1 za 1 litr.

Jedzenie było w niektórych przypadkach tylko o £1 czy £2 droższe niż w marketach w Wielkiej Brytanii.

Jest tutaj IKEA, gdzie można kupić rzeczy do wyposażenia domu. Jednak często kuchenne sprzęty, plastikowe sztućce itp. będą już w waszej szafce w kuchni, więc nie będziecie musieli na nie wydawać pieniędzy.

Będziecie potrzebować pościeli, o ile osoba, która mieszkała w danym miejscu przed wami nic nie zostawiła, dostaniecie ją tanio w IKEA!

Noc spędzona na imprezowaniu będzie kosztowała nie więcej niż £20, o ile jesteście rozsądni.

Czy łatwo nauczyć się języka? Czy uczelnia zapewnia kursy językowe?

Nie pobierałam żadnych formalnych nauk szwedzkiego podczas pobytu, ale stopniowo, dzięki zanurzeniu się w języku (i dzięki napisom w telewizji) podłapywałam różne słówka. Doszłam do wniosku, że szwedzki jest podobny do niemieckiego (może zachęcę tych, którzy znają ten język). Niestety wymowa nie jest taka sama, jak pisownia.

Podobno zajęcia ze szwedzkiego dla początkujących nie są jakieś super, ale hej, nie przejmujcie się tym, jeśli naprawdę jesteście zdecydowani: to są łatwe punkty ECTS do zarobienia, no i doskonała okazja do poznania dużej grupy studentów z wymiany.

Jaki jest najłatwiejszy i najtańszy sposób dostania się z twojego miasta do Karlstad?

Za pierwszym razem leciałam liniamiSAS, za które zapłaciłam £200, nie wiedziałam wtedy, jak się dostać do Karlstad i jak wszystko będzie wyglądało z bagażami... Mogłam wziąć ze sobą jedynie 20 kg bagażu i miałam przesiadkę: Birmingham - Kopenhaga, Kopenhaga - Karlstad (a potem musiałam zapłacić £50 za taksówkę na kampus! - o ile mi wiadomo, z lotniska nie jedzie żaden autobus, ani do centrum, ani na kampus! ).

Najtańsza alternatywa: Ryanair!

Stansted - Sztokholm lub Göteborg, z lotniska w Göteborgu za £6 w 10 minut dojedziecie autobusem do centrum, gdzie znajduje się stacja kolejowa. Potem za £10 możecie pojechać pociągiem do Karlstad, co zajmuje około 3 godziny, następnie z dworca trzeba dojść do centrum miasta (to tylko 1 minuta spaceru), skąd odjeżdża autobus (numer 1) do kampusu (około £2 - potem wyrobicie sobie bilet miesięczny).

Brzmi to skomplikowanie, ale tak naprawdę nie jest! A lot może kosztować (z 15kg bagażu rejestrowanego i 10kg bagażu podręcznego) hmm, około £30? Niedrogo - jeśli potrzebujecie jakiejkolwiek pomocy, napiszcie do mnie!

Lot do Sztokholmu może być tańszy niż do Göteborga, ale podróż z lotniska do centrum miasta jest długa i droga.

Źródło

Gdzie warto iść na imprezę?

1. Korriander *** Najlepszy klub!
2. Temple **
3. (Ostatnie miejsce) Ankan.

Ale oczywiście sami sobie stworzycie swój ranking! Nie zapomnijcie o imprezach na korytarzach w kampusie, idealna okazja do zapoznania się z nowymi ludźmi! Bary są okej, ale bardzo drogie - nawet jeśli wpadniecie tylko na parę drinków. Życie nocne w Sztokholmie i Göteborgu jest dobre, ale drogie!

A do jedzenia? Masz jakieś swoje ulubione miejsca?

Burger King!

Restauracje są naprawdę znacznie za drogie jak na mój budżet. Score bar serwował jedzenie w rozsądnych cenach, niestety porcje były dość małe.

Restauracja naprzeciwko uczelni 'Teachers'była bardzo dobra! Smaczne jedzenie, duże porcje, niskie ceny - idealnie!

Pizzeria w 'Kronoparken' (na tyłach uniwersytetu - po drodze do kampusu) - tanio, ale mają tylko pizzę i kebaby, więc nie jest to tak naprawdę restauracja.

Pamiętajcie, żeby kupić bagietkę - dużą dostaniecie w Eddis (w centrum, tuż obok Burger Kinga) za około £3. Spróbujcie takiej z kurczakiem w curry, pyszna!

Źródło

Jakie miejsca polecasz zobaczyć będąc w Karlstad?

W Karlstad nie ma za wiele atrakcji, głównym punktem przyciągania są jeziora, ale oczywiście nie podczas zimy!

Sztokholm jest piękny, jest tam co zwiedzać. Gamla stan - czyli w tłumaczeniu 'stare miasto' to naprawdę piękna okolica z wąskimi uliczkami, schodami i pałacami (nie traćcie pieniędzy na wchodzenie do środka). Fajne są też parki. Nowsza część miasta jest okej, ale nie ma tam za dużo do oglądania.

Göteborg: wiele do zobaczenia - o wiele większy ruch niż w Sztokholmie, gdzie bardziej mi się podobało.

Można również wybrać się na północ - Kiruna - wspaniałe miejsce, miałam tam okazję jechać w psim zaprzęgu, widziałam też lodowy hotel i jechałam skuterem śnieżnym - nie jestem do końca pewna jak się nazywa ten pojazd, w każdym razie było to nocą i udało się zobaczyć zorzę polarną - niesamowita wycieczka!

Narvik (północ Norwegii) to przepiękne i zapierające dech w piersiach fiordy i góry. Nie ma tam wiele do zrobienia, nie mniej jednak historyczne centrum jest warte zobaczenia.

Bergen w Norwegii - brama do krainy fiordów, byłam na całodziennym rejsie za 50 funtów, na który składał się przejazd pociągiem, autokarem i pobyt na dwóch łodziach, oczywiście z czasem wolnym pomiędzy. Zobaczyłam naprawdę piękne miejsca!

Masz jeszcze jakieś porady dla przyszłych studentów?

Jedźcie i bawcie się dobrze, nigdzie indziej nie przeżyjecie czegoś takiego! Wykorzystajcie swój pobyt na maksa, czas leci szybko! Nie oglądajcie się za siebie! Zaoszczędźcie trochę pieniędzy przed wyjazdem! Spotykajcie się z nowymi ludźmi!

Życzę wam powodzenia!

Claire x