Jena oczami germanistki
Gdy pierwszy raz przyjechałam do Jeny, pierwsze o czym pomyślałam to: co ja będę robić w tej dziurze? Na codzień mieszkam w ponad sześciokrotnie większym mieście, więc była to dla mnie spora różnica. Nawet nie wiedziałam, że tak szybko pokocham to miasto.
Tak jak już wspomniałam, Jena nie jest dużym miastem. Erasmusy znają się wzajemnie, więc jest bardziej rodzinna atmosfera. Ja jako studentka germanistyki miałam dużo łatwiej- zostaliśmy podzieleni na dwa poziomy językowe, więc wszystkie zajęcia mieliśmy w podobnym gronie. Zajęcia były bardzo ciekawe, nauczyciele przemili i przepomocni. Podstawową rzeczą, która mnie tak bardzo do Jeny przekonała, była życzliwość ludzka. Nie tylko nauczycieli czy innych Erasmusów- ale mieszkańców miasta. Studenci są bardzo otwarci na zagraniczne znajomości i chętnie pomagają. Zajęć dodatkowych czy różnych aktywnosci studenckich nie można porównać do wielkiego miasta, ale i tak jest ich cały wachlarz i myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie, jak tylko zeche poszukać. W mieście znajduje się również ESN, czyli Erasmus Student Network, którzy organizują wycieczki, prelekcje i różne aktywności (jeśli wybierasz się na Erasmusa do Jeny, polecam znaleźć ich facebooka i śledzić na bieżąco).
W samym mieście jest kilka obiektów wartych zobaczenia, jak np. planetarium czy ogród botaniczny. Miasto otaczają także wyżyny, gdzie miłośnicy spacerów mogą spędzać czas :) .Sama Turyngia ma też dużo do zaoferowania- różne zameczki i parki krajobrazowe. Przymusowa jest także wycieczka do Weimaru oraz Erfurtu (co z legitymacją studencką jest darmowe).
Jak na Niemcy, myślę że Jena jest tanim miastem. Ceny akademików wachają się od 180 Euro (ja niestety trafiłam na droższy). Jest to też świetnie skomunikowane miasto z 5 liniami tramwajowymi, szeregiem autobusów i trzema (lub czterema, nie jestem pewna) dworcami kolejowymi. Polecam bezpośrednie połączenie z Lipskiem, również warto odwiedzić.
Jeśli chodzi o jedzenie- będę szczera, nie jestem fanką niemieckiego jedzenia. Ale w pobliżu kampusów zawsze znajdują się stołówki- Mensy, w których można zjeść obiad od 1,85 Euro. Są też różne warianty: mięsne, wegetariańskie, a obok mojego budynku była nawet wegańska.
Cóż mogę więcej powiedzieć- polecam Jenę z całego serca, spędziłam tu cudwony semestr i nigdy go nie zapomnę.
Galeria zdjęć
Podziel się swoim Erasmusowym doświadczeniem w Jena!
Jeżeli znasz Jena, z perspektywy mieszkańca, podróżnika lub studenta z wymiany, podziel się swoją opinią o Jena! Oceń różne aspekty tego miejsca i podziel się swoim doświadczeniem.
Dodaj doświadczenie →
Komentarze (0 komentarzy)