Boccadasse

Boccadasse to jedno z najpiękniejszych miejsc w Genui, które według mnie trzeba zdecydowanie zobaczyć. Ta położona wśród kolorowych budynków dzielnica to perła Genui, która wzbogaca miasto.

Wygląda jak mała rybacka wioska, gdzie czas się zatrzymał. Można tutaj dotrzeć, podążając wzdłuż corso Italia, czyli ulicą, którą sama w sobie jest bardzo ładna. Znajdują się na niej liczne obiekty kąpieliskowe i lokale. Na corso Italia położony jest Esoril, gdzie można również potańczyć oraz Sys, obiekt, który wieczorem zmienia się w parkiet. Jeżeli natomiast podoba Wam się styl alternatywny, godne polecenia jest l'Aqa cafe. Na corso Italia z centrum można dostać się autobusem numer 31, który rozpoczyna swój kurs z Brignole, jednego z dwóch najbardziej centralnych i największych dworców kolejowych. W dzielnicy boccadasse znajdziecie nie tylko eleganckie restauracje i te średnio szczebla, ale także miejsca z pizza na wagę i z crêpe.

Jednym z miejsc, które polecam, aby przyjść coś przekąsić lub napić się drinka przed obiadem to Strambata - mały lokal tuż naprzeciwko plaży, gdzie podczas letnich nocy gromadzą się młodzi mieszkańcy Genui, szukając odpoczynku od parnego miasta. Jest tu także słynna lodziarni Amedeo, która znajduje się na głównym placu. Jeżeli podążycie w górę małej uliczki, dostaniecie się na punkt widokowy, gdzie znajduje się parę ławek, na których możecie usiąść i podziwiać panoramę rozchodzącą się na od wybrzeża na wschód.

Jeżeli pójdziecie dalej i zejdziecie schodami w dół, dotrzecie do obiektów kąpieliskowych zamieszczonych na palach, jak na przykład kąpielisko Santa Chiara, które jest idealnym miejscem na to, aby pozwolić sobie na aferitif nad morzem czy drinka. To także perfekcyjne miejsce, aby wybrać się tutaj wieczorem i zobaczyć księżyc - jest tu bardzo romantycznie!

Słowo genueńczyka!

Po zobaczeniu Boccadasse, obowiązkowym przystankiem w Genui jest także "focacciera", czyli miejsce, gdzie można spróbować jednej ze słynnych genueńskich focacci! A jeżeli jesteście miłośnikami kuchni, co powiecie na wypróbowanie tego przepisu na genueńską focaccię? Być może uda Wam się odtworzyć miękkość i pyszność "fugassy" z Genui!