Antelope Canyon
Kanion Antylopy znajduje się niedaleko Horseshoe Bend. Obie miejscówki powstały w okolicy słynnej rzeki Kolorado. Malowniczy kanion o pomarańczowej barwie jest położony w rezerwacie Indian Navajo, należącym do rodzimych Amerykanów, czyli Indian. Kanion Antylopy powstał na skutek silnej erozji piaskowca Navajo. Jest to miejsce, które koniecznie musicie zobaczyć będąc w Stanach. Jego ściany są bardzo wygładzone, z tego względu, że kilka razy w roku do jego wnętrza wpada woda z rzeki Kolorado. Oczywiście Kanion można zwiedzać wyłącznie, kiedy jest w nim sucho, inaczej jest to bardzo niebezpieczne .Bilety wstępu warto rezerwować do niego kilka miesięcy wcześniej, szczególnie, kiedy chcecie wejść do środka o dobrej godzinie (najlepiej w południe, będzie wtedy najlepsze światło). Kanion Antylopy składa się z dwóch części: Upper Antelope Canyon (górny) oraz Lower Antelope Canyon (dolny). Podobno najbardziej popularnym jest Upper Antelope Canyon, który znajduje się na poziomie gruntu. Osobiście odwiedziłam tę drugą część, czyli Lower Antelope Canyon i powiem szczerze, że bardzo mi się podobało. Planuję wrócić tam jeszcze kiedyś.
Moje wrażenia
Zacznę od tego, że podczas planowania naszej podróży do Antelope Canyon, popełniliśmy wielki błąd, bo nie kupiliśmy biletów z wyprzedzeniem. Otóż bilety wstępu najlepiej kupować z wyprzedzeniem, przez internet. Szczerze, to nawet o tym nie wiedzieliśmy, ale na pewno już nigdy nie popełnimy tego błędu. Cały Antelope Canyon jest bardzo oblegany przez turystów, dlatego kiedy kupiliśmy bilety o godzinie 11, wejść do środka mogliśmy dopiero o 14. Nie można samemu do środka, wszystkie wycieczki muszą być zorganizowane prze zlokalne biuro oraz odbywać się z tamtejszym przewodnikiem. Wejście do Lower Antelope Canyon może sprawiać trudność niektórym osobom, trzeba bardzo uważać, żeby się nie poślizgnąć. Prowadzą do niego bardzo strome i wąskie schody.
Ponadto, każdy przewodnik ma ograniczoną ilość osób w grupie, które może ze sobą zabrać, co jeszcze bardziej wydłuża kolejki. Chodzi głównie o wąskie korytarze na dole oraz schody prowadzące w dół. Organizacja wycieczki do wnętrza kanionu nie przebiegała zbyt sprawnie, nasza przewodniczka przepuściła przed nami trzy grupy, przez co musieliśmy czekać na wejście do kanionu najdłużej z wszystkich grup. Mimo długiego czasu oczekiwania na naszą kolej, Kanion Antelopy niesamowicie mnie zachwycił i bardzo mi się spodobał. Jeszcze nigdy w swoim życiu nie widziałam tak pięknego miejsca.
Jeśli interesujecie się fotografią tak jak ja i chcielibyście mieć więcej czasu na robienie zdjęć na dole, warto wykupić specjalną wycieczkę fotograficzną. Jej cena wynosi ponad 100 dolarów, ale możecie wziąć ze sobą na dół statyw (normalnie jest on zabroniony). Idealnie spisze się do robienia zdjęć charakterystycznych słupów świetlnych.