Doświadczenie w Edynburgu, Wielka Brytania według Pilar

Dlaczego zdecydowałaś się pojechać do Edynburga w Wielkiej Brytanii?

Zdecydowałam się przyjechać do Edynburga, ponieważ mieszkam w małej wiosce, położonej w pobliżu Almerii, która także nie jest dużym miastem. Jednak nigdy wcześniej nie mieszkałam sama, dlatego nie chciałam jechać do bardzo dużego miasta, jak np. Londyn. Co więcej moja rodzina była na wakacjach w Edynburgu rok wcześniej i polecili mi to piękne miasto. Nie muszę wspominać, że tutejszy uniwersytet jest jednym z najlepszych na świecie, jest to jasne.

`

Ile trwa stypendium? Ile pieniędzy otrzymujesz, jako pomoc, żeby się utrzymać?

Otrzymałam stypendium na cały rok akademicki. Nie wiem, ile dokładanie pieniędzy otrzymałam od rządu Andaluzji, ale cała kwota, łącznie z pieniędzmi od Unii Europejskiej, wyniosła około 2000 euro.

Źródło

Jak wygląda życie studenckie w Edynburgu?

Życie studenckie jest świetne, a ponieważ mieszkam w akademiku doświadczam go jeszcze intensywniej. W mieście jest pełno akademików i stowarzyszeń uniwersyteckich, które organizują różne wydarzenia przez cały rok.

Czy poleciłbyś miasto i uniwersytet w Edynburgu innym studentom?

Na 100 procent bym poleciła. Miasto jest cudowne, zakochałam się w nim, a uniwersytet jest jednym z najlepszych na świecie. Można to zresztą zauważyć. Naprawdę trzeba tu ciężko pracować, ale nauczysz się bardzo dużo. Sposoby nauczania są inne niż w Hiszpanii, a przynajmniej niż na moim uniwersytecie. Tutaj wykłady i zajęcia odbywają się w mniejszych grupach, dlatego prowadzący może poświęcić więcej uwagi każdemu studentowi.

Jakie jest tu jedzenie?

Jedzenie nie jest najlepsze, ale jest kilka tradycyjnych, lokalnych dań, które są smaczne. Jako że jest to wielokulturowe miasto, panuje duża różnorodność i można naleźć restauracje z różnych zakątków świata,

Czy ciężko było znaleźć zakwaterowanie w Edynburgu?

Ja mieszkałam w akademiku. Jeśli przyjeżdżasz na erasmusa na cały rok, możesz starać się o miejsce w akademiku, ale jeśli Twoje stypendium trwa tylko semestr, będzie Ci trudniej coś znaleźć. Możesz zdecydować się na wynajęcie mieszkania, znam nawet ludzi, którzy mieszkają z rodzinami. Ale tym typem zakwaterowania nie zajmuje się uniwersytet, zwykle szuka się przez Internet.

Jakie są koszty utrzymania w Edynburgu?

Życie w Edynburgu jest drogie, zwłaszcza zakwaterowanie. Gdy jesteś studentem nie płacisz podatku lokalnego, więc chociaż na tym możesz oszczędzić. Studia na uniwersytecie są darmowe zarówno dla Szkotów, jak i obywateli Europy, z wyjątkiem Anglików. Oszczędzasz więc również na czesnym. Co do jedzenia polecam Lidla i Asde, są tańsze niż Sainsburys czy Tesco. Już mówiłam, największym wydatkiem jest czynsz.

Co z językiem? Czy uczęszczałaś na jakiś kurs na uczelni?

Odnośnie języka jasne jest, że akcent jest nieco inny, ale ja szybko się przyzwyczaiłam. Niektóre słowa, których się używa wywodzą się z języka Scots, ale z czasem zaczniesz rozumieć. Nie musiałam uczęszczać na żaden kurs języka, ponieważ miałam już poziom B2, który jest wymagany przy rekrutacji.

Jak najtaniej można dostać się do Edynburga z Twojego miasta?

Z mojego miasta najlepiej dojechać autobusem do Malagi, a następnie polecieć do Edynburga. Jednak za pierwszym razem leciałam z Madrytu.

A gdzie w Edynburgu polecasz wybrać się na imprezę?

Na imprezy możesz iść do typowego pubu, których mnóstwo znajduje się na ulicy Royal Mile lub do jednego z klubów. Polcam Silk, Why Not, Boteco. Uniwersytet organizuje fajną imprezę Big Cheese, która odbywa się w budynku Potterrow.

A jeżeli chodzi o jedzenie na mieście w Edynburgu? Możesz wymienić Twoje ulubione miejsca?

Jest wiele miejsc z jedzeniem. McDonalda i KFC znajdziesz wszędzie. Ja lubię chodzić do baru, który nazywa się Snax Cafe. Możesz zjeść tam naprawdę smaczne jedzenie za niewielkie pieniądze.

Źródło

A jeżeli chodzi o miejsca związane z kulturą?

Jest wiele miejsc związanych z kulturą. Stare miasto jest pełne miejsc, które warto odwiedzić np. zamek, ulica Royal Mile, wzgórze Calton Hill, pomnik Scott's monument, katedra św. Idziego, należący do Uniwersytetu budynek Old College oraz dzielnica Dean Village i wiele innych.

Jakiej rady udzieliłabyś przyszłym studentom wybierającym się do Edynburga?

Przyszłym studentom radzę, żebyście się nie wahali, jeśli zaproponują Wam stypendium w Edynburgu. Uczelnia jest na wysokim poziomie, ale przykładając się do pracy, egzaminy zdaje się bez problemu. Miasto jest piękne i każdego dnia możecie odkryć nowe miejsca, które przypadną Wam do gustu. Ludzie są bardzo mili i przyzwyczajeni do obcokrajowców. Co do atmosfery panującej na uczelni, jest świetna.