Doświadczenie w Clermont-Ferrand, Francja przez Gabriala

Jak wygląda życie w Clermont-Ferrand? Czy polecasz to? Jakie jest miasto?

Życie tutaj płynie raczej spokojnie: to nie gigantyczna, drapieżna metropolia, w której pełno biegnących gdzieś ludzi, ale raczej urokliwe, sielankowe miasteczko, gdzie będziecie mieli okazję odpocząć i się zrelaksować. Ten nastrój potęguje położenie: Clermont-Ferrand jest ulokowane pośród wygasłych wulkanów Owernii. Sprzyja to pieszym wędrówkom po górskich szlakach. Takie są przynajmniej moje odczucia; może ktoś inny powiedziałby, że jego życie właśnie tutaj przyspieszyło i nabrało intensywności, ja jednak nie odniosłam takiego wrażenia. Polubiłam Clermont-Ferrand i na pewno będę ciepło wspominać to miejsce.
Przed przyjazdem tutaj sądziłam, że to bardzo dobra lokalizacja: w samym sercu Francji, więc - teoretycznie przynajmniej - dostęp do atrakcji turystycznych w całej Francji powinien być dzięki temu ułatwiony. Na miejscu okazało się, że niekoniecznie... Jednocześnie zaznaczam, że nie jest też pod tym względem najgorzej. Mam raczej na myśli to, że inne miasta mogą okazać się lepszymi punktami wypadowymi w trakcie erasmusowych wycieczek.

Jak wygląda styl życia studentów w Clermont-Ferrand?

Styl życia tutejszych studentów wygląda podobnie jak w innych miastach! Jest czas i na naukę i na zabawę. Po przyjeździe pierwsze co mnie uderzyło to to, że na uczelni wszyscy mają godzinną przerwę obiadową w dniu zajęć. Zupełnie inaczej niż w Polsce, gdzie owszem, mamy "okienka", ale nie wszyscy - cały uniwersytet - w jednym momencie. W Clermont przerwa ta rzeczywiście jest przeznaczana na zjedzenie obiadu - wszystkie lokale wokół wydziału są wtedy pełne.
Inna rzecz, dotycząca studenckich realiów, która zwróciła moją uwagę to fakt, że studenci nagminnie uczęszczają do tutejszych bibliotek: są one pełne uczących się żaków nie tylko w czasie sesji.
Studenci chętnie korzystają też z wydarzeń organizowanych przez uczelnię. Przykładem takiej imprezy jest Festival Les nuits de la Baleine. Wydział literatury przemienił się wtedy na dwa dni w coś pomiędzy punkt kulturalny/muzeum/miejsce spotkań. Studenci uczestniczą tłumnie w oferowanych atrakcjach (było to widoczne zwłaszcza w przypadku finałowego koncertu).
Francuscy studenci charakteryzują się świadomością polityczną, wolnościowe ideały są dla nich ważne, więc angażują się także w walkę o swoje prawa: przez kilka miesięcy aktywnie strajkowali przeciwko planowanemu przez rząd Macrona wprowadzeniu dodatkowego filtra w czasie rekrutacji na uczelnie.

Ile wynosi koszt przeżycia w Clermont-Ferrand?

Jestem zdania, że Clermont-Ferrand jest dość tanim miastem - jak na Francję. Byłam w stanie utrzymać się tu, mając do dyspozycji około 600 euro miesięcznie (z czego połowę musiałam przeznaczyć na mieszkanie). Oczywiście, żyłam dość oszczędnie - nieczęsto jadałam na mieście, a w moim jadłospisie królował ryż i makaron. Jednocześnie mogłam jednak pozwolić sobie na (mniejsze lub większe) podróże. Oprócz Paryża, o którego odwiedzeniu marzyłam od dawna, udało mi się zwiedzić także inne miasta - na przykład Bordeaux, które prawdopodobnie nie byłoby moim celem, gdybym miała ruszyć na taką wyprawę z Polski.
Reasumując - koszty przeżycia w Clermont-Ferrand nie są tak wysokie jak w większych francuskich miastach. Z drugiej strony - trudniej tu o dorywczą pracę (zwłaszcza obcokrajowcowi!), dzięki której moglibyśmy podreperować nasz budżet i pozwolić sobie później na więcej atrakcji, jakie oferuje Francja. Wiele jednak zależy od tego, jak będziemy gospodarować środkami, którymi dysponujemy.

Czy trudno jest znaleźć zakwaterowanie w Clermont-Ferrand? Czy jest jakaś rada, której możesz udzielić?

Myślę, że szukając mieszkania "na odległość" warto jak najszybciej złożyć podanie o miejsce w domu studenckim. To najbezpieczniejsza opcja, bo jeśli takowe dostaniemy, to nie musimy przejmować się możliwością, że ktoś nas oszuka, czy po prostu się rozmyśli. Poza tym - akademik jest stosunkowo tani.
Jeśli jednak nie zostanie Wam przyznane tam miejsce - nie martwcie się. Mieszkania we Francji można szukać za pośrednictwem strony Le bon coin (voilà: https://www.leboncoin.fr/ ); to takie tutejsze Gumtree. Moje doświadczenie z tym portalem nie jest jednak najlepsze: kiedy pisałam do osób ogłaszających, że mają pokój do wynajęcia - nikt mi nie odpowiadał. Warto jednak było zapoznać się z ofertą tej strony, bo dzięki temu mogłam mniej więcej porównać jak kształtują się ceny mieszkań.
Ostatecznie znalazłam zakwaterowanie za pośrednictwem Facebooka. Dołączyłam do wszystkich grup związanych z Clermont-Ferrand, jakie znalazłam i tam wrzucałam ogłoszenia o tym, że poszukuję lokum. Co prawda odpowiedziała mi tylko jedna osoba, ale szukałam mieszkania na ostatnią chwilę, dosłownie półtora tygodnia przed wyjazdem, więc nic dziwnego.
Warto postarać się o dodatek mieszkaniowy, przyznawany przez CAF (Caisse d'allocations familiales, oto ich strona internetowa: https://www.caf.fr/ ). Pamiętajcie o tym, bo w Clermont-Ferrand właściwie się o tym nie mówiło, a informacja o takiej możliwości rozprzestrzeniała się wśród Erasmusów drogą pantoflową.

Jakie jest jedzenie? Jakie są Twoje ulubione dania?

Nie jestem zbyt dobrą kucharką, więc przygotowanie regionalnych przysmaków było raczej poza moim zasięgiem (zwłaszcza, że francuska kuchnia jest raczej wymagająca). Z uwagi na konieczność oszczędzania raczej nie jadałam na mieście. W efekcie nie mam ulubionego dania. Odnośnie jedzenia w Clermont-Ferrand mogę jednak powiedzieć, że produkty sprzedawane w sklepach są raczej dość dobrej jakości, więc ugotowanie w domu czegoś łatwego nie jest problemem.
Poza tym - sery, sery i jeszcze raz sery!!! Jest ich tu taki wybór, że grzechem jest nie spróbować choć maleńkiej części z dostępnego ogromu. Bardzo polubiłam sery właściwe dla tego regionu, szczególnie zasmakowałam w cantalu i bleu d'auvergne - polecam je z czystym sumieniem.

Jakie miejsca polecasz odwiedzić w Clermont-Ferrand?

Natura stanowi niezaprzeczalną siłę Owernii, w której Clermont-Ferrand jest malowniczo położone. W związku z tym - warto skorzystać z pieszych szlaków i pochodzić po wygasłych wulkanach. Trasy nie są zbyt wymagające, więc nawet niedoświadczeni wędrowcy poradzą sobie z takim wyzwaniem. Oprócz obowiązkowego Puy-de-Dôme (który jest wizytówką regionu i od niego pochodzi nazwa departamentu), można zawędrować też dalej: na Puy Pariou czy Puy des Goules.
Samo miasto też oferuje liczne urokliwe punkty. Koniecznie trzeba odwiedzić znajdujący się bardzo blisko centrum park Jardin Lecoq - jest prześliczny! Moim ulubionym miejskim ogrodem jest jednak Montjuzet: tam też warto się udać. Inne miejsca, które bym poleciła to cimetière des Carmes (mało popularne, mało uczęszczane, a znaleźć tu można naprawdę kawał ciekawej historii). O Place de Jaude i czarnej katedrze nawet nie wspominam, bo to oczywistości. Natomiast jeśli chodzi o inne zabytki architektury sakralnej, to bardzo ciekawa jest bazylika Notre-Dame-du-Porte: świetny przykład stylu romańskiego.

Czy dobrze jest jeść na mieście w Clermont-Ferrand? Czy możesz powiedzieć nam jakie są Twoje ulubione sporty?

Jak już wspominałam - rzadko jadałam na mieście. Jeśli już się na to decydowałam, to raczej dawałam się skusić ofercie śniadaniowej niż obiadowej: croissant popijany kawką to coś dla mnie. Bardzo polubiłam piekarnię/kawiarnię Crousti Pain, której oddział znajduje się w pobliżu mojego miejsca zamieszkania. To sieć piekarni, więc można znaleźć filie także w innych punktach miasta. Lubiłam tam chodzić, bo pieczywo było świeże i chrupiące, a i kawa niezgorsza. Godne uwagi są nie tylko tamtejsze croissanty czy pains au chocolat, ale i bogaty wybór kanapek. Kilka razy się na nie zdecydowałam - i nie żałowałam. Składniki zawsze były bardzo dobrej jakości.

Jak wygląda nocne życie w Clermont-Ferrand? Gdzie dobrze jest pójść?

Traktowałam mój pobyt raczej jako okazję do regeneracji i raczej nie zanurzyłam się w wirze nocnego życia Clermont-Ferrand. Jeśli mielibyście chętkę poimprezować, to na pewno znajdziecie coś dla siebie w okolicach Place de Jaude. W centrum pełno pubów i knajpek, ale nocne ożywienie miasta zaobserwować można raczej w czasie weekendów. Na tygodniu jest raczej spokojnie.

Jakiej rady możesz udzielić dla studentów wybierających sie do Clermont-Ferrand?

Przede wszystkim - nie przejmujcie się zbyt dużo! Wszystko się ułoży i unormuje; ja wielu spraw bałam się na zapas, ale jednak udało mi się przeżyć te pół roku, więc zakładam, że każdej innej osobie także się ta sztuka uda. Wszyscy tutaj są bardzo mili i życzliwi, chętni do pomocy. Jeśli coś na uczelni jest dla Was niezrozumiałe, to zawsze znajdzie się ktoś kto to wyjaśni. Poza tym Erasmusom wiele się wybacza i rozumie się ich ewentualne wpadki, czy to, że czegoś nie rozumieją.
Kiedy tylko dowiecie się, że jedziecie na Erasmusa (opcjonalnie - kiedy tylko zaczniecie to planować), zacznijcie oszczędzać. Jeśli uda się Wam odłożyć jakąś znaczącą sumę, to nie będziecie musieli tak bardzo przejmować się finansami i tym, że w połowie pobytu nagle zabraknie Wam funduszy na życie. Nawet jeśli uda się Wam zaoszczędzić tylko trochę - dobre i to; może dzięki temu będziecie mogli pozwolić sobie na jakiś koncert, albo wyjście do knajpy.
Nie wahajcie się też angażować w organizowane wydarzenia - nie tylko te dla Erasmusów. Na uczelni sporo się dzieje (choćby Dni frankofonii albo wspominany wyżej festiwal Les nuits de la baleine).
W Clermont-Ferrand działa ESN (Erasmus Student Network); może nie jest to najprężniejszy oddział tej organizacji, ale od czasu do czasu organizowane były wycieczki dla Erasmusów, w których warto było wziąć udział (niższe ceny, zapewniony dojazd, możliwość poznania nowych osób etc.).
By ułatwić sobie zdobywanie informacji, dobrze jest dołączyć do wszelkich możliwych grup na Facebooku, polajkować każdy możliwy fanpage - dzięki temu można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy.