Erasmusowe doświadczenia z Berlina, Włochy oczami Javiera
Dlaczego zdecydowałeś się pojechać do Bolonii we Włoszech?
Tak naprawdę to wolałem jechać do jakiegoś kraju angielskojęzycznego, ale byli kandydaci z lepszymi ocenami niż moje. Jako mój drugi wybór wpisałem Bolonię, ponieważ czytałem, że znajduje się tu jedna z najważniejszych uczelni w Europie i że jest to miasto z dużą ilością studentów zarówno pochodzenia włoskiego, jak i tych z zagranicy. Poza tym mają tu bogate życie nocne i jest to kraj, w którym jest wiele do odkrycia.
Ile trwa stypendium? Ile pieniędzy otrzymujesz, jako pomoc, żeby się utrzymać?
Moje stypendium trwało 10 miesięcy, a łączna kwoty pomocy finansowej, jaką dostałem wynosiła 2100 €.
Jak wygląda życie studenckie w Bolonii?
Panuje tutaj wspaniała atmosfera, a każdego dnia tygodnia na ulicach jest mnóstwo ludzi. Można powiedzieć, że jest jak Salamanka w Hiszpanii, choć moim zdaniem w Bolonii jest nawet więcej studentów. Z tego co zdążyłem zauważyć, to jest to najczęściej wybierana destynacja przez studentów z Erasmusa.
Czy poleciłbyś miasto i uniwersytet w Bolonii innym studentom?
Zdecydowanie bym polecił. Z mojego pobytu w Bolonii mam same dobre wspomnienia.
Jakie jest tu jedzenie?
No cóż, jedzenie praktycznie w całości opiera się na pizzy i makaronach. Uwielbiają ją tutaj, nie ma znaczenia czy na obiad, czy na kolację. Zawsze spotykają się we włoskich restauracjach, pizzeriach i małych punktach, w których sprzedają pizzę na kawałki. Jak dla mnie - i przypuszczam, dla każdego Hiszpana - pizza i makaron to żadne rarytasy, co więcej jest to dla nas jedzenie typu fast-food, ale muszę przyznać, że jeżeli chodzi o życie studenckie, to nie ma nic lepszego.
Czy ciężko było Ci znaleźć zakwaterowanie w Bolonii?
Tak, zaczynałem zajęcia pod koniec września, ale przyjechałem tu na początku lipca, żeby znaleźć zakwaterowanie, ponieważ ostrzegano mnie, że przyjazd tutaj we wrześniu bez mieszkania to nie jest najlepszy pomysł - a to zdecydowanie prawda. Gdy przyjechałem tu we wrześniu, już z kluczami do mojego mieszkania, większość osób nic jeszcze nie miała. Musieli wydać kupę kasy na hostele, w których zatrzymywali się w czasie poszukiwań, aż znaleźli jakieś nie najlepsze mieszkanie spośród tych, które zostały. Ja pojechałem na 5 dni w lipcu, żeby móc znaleźć mieszkanie i szybko mi się to udało. Gdybym znalazł się w takiej sytuacji ponownie, zrobiłbym tak samo.
Jakie są koszty utrzymania w Bolonii?
Mieszkanie w Bolonii czy jakimkolwiek innym włoski mieście wydaje mi się baaaardzo drogie. Wszystko jest o wiele droższe niż w Hiszpanii, wynajem, ceny w supermarketach, każda jedna rzecz, a jeżeli - jak to każdy student na Erasmusie - chcecie trochę popodróżować, spokojnie wydacie z 1000 € na miesiąc, przy czym łączna kwota dofinansowania to 2000 €, tak więc sami widzicie... Ja za pokój jednoosobowy płaciłem 390 euro. Wszystkie pokoje są tutaj bardzo drogie i bardzo stare.
Co z językiem? Czy uczęszczałeś na jakiś kurs na uczelni?
Języka łatwo jest się nauczyć, w mig wszystko zaczniecie rozumieć, a potem powoli i mówić. Ja przed wyjazdem pojechałem na 3-tygodniowy kurs, a potem zapisałem się na kolejny, o podobnej długości, już tutaj na miejscu. Ale tak naprawdę człowiek najlepiej uczy się spędzając czas w towarzystwie Włochów (co nie było łatwym zadaniem, ponieważ była nas chyba z setka Hiszpanów) lub mieszkając z jakimś Włochem. Ja miałam to szczęście, że mieszkałam z dwoma dziewczynami z Sycylii i że czasem spotykałyśmy się jeszcze z innymi, co bardzo nam pomogło. Mieliśmy też znajomych, którzy czas spędzali tylko i wyłącznie w towarzystwie Hiszpanów i wrócili po 10 miesiącach nie znając ani jednego zwrotu - wydaje mi się, że powinni się wstydzić.
Jak można najtaniej dostać się do Bolonii z Twojego miasta?
Ja przyleciałem z Asturias do Madrytu z Ryanairem, a potem, znowu z Ryanairem, z Madrytu do Bolonii. To najtańszy i najszybszy sposób. Teraz niestety zaprzestali loty Asturias-Madryt.
A gdzie w Bolonii polecasz wybrać się na imprezę?
To może się różnić z roku na rok, ale polecam Wam, zaraz po przylocie przyłączyć się do społeczności studenckich ukierunkowanych na studentów z Erasmusa, jak ESEG czy ESN. To absolutna podstawa, jeżeli chcecie móc potem powiedzieć: „byłem na Erasmusie w Bolonii". To oni będą rządzić lokalami, gdzie należy wybrać się każdego tygodnia: Corto Maltese, Giardini Margarita, Sodapop, Lab16, Millenium... Jest ich mnóstwo, a każde miejsce ma przypisany do siebie dany dzień tygodnia.
A jeżeli chodzi o jedzenie na mieście w Bolonii? Możesz wymienić Twoje ulubione miejsca?
Była tu pizzeria, która nazywała się Spacca Napoli i jak dla mnie była super, a na terenie całego miasta znajdziecie mnóstwo typowych restauracji (osterii) z pysznymi potrawami. Bardzo popularna jest tutaj strona Pizzabo, która oferuje dostawę do domu, co będzie doskonałym rozwiązaniem na dni, w których gotowania będziecie mieli po dziurki w nosie. Na stronie znajdziecie praktycznie wszystkie znajdujące się w Bolonii pizzerie, tak więc spokojnie będziecie mogli zamówić Waszą ulubioną. Bardzo przydatna strona.
A jeżeli chodzi o miejsca związane z kulturą?
Koniecznie musicie poznać sekrety, jakie skrywa Bolonia. Z pewnością już o nich słyszeliście. To pierwsza rzecz - poza imprezami - którą będziecie pokazywali Waszym znajomym, gdy przyjadą Was odwiedzić. Powinniście zobaczyć też Bazylikę św. Petroniusza, wejść na wieże mieszkalne (Due Torri), pójść na plac Piazza Maggiore i wybrać się na kilometrowe spacery, tak długie, jak tylko będziecie w stanie przejść.
Jakiej rady udzieliłbyś przyszłym studentom wybierającym się do Bolonii?
Wykorzystajcie ten rok na maksa, ponieważ będzie to najlepszy rok z całych Waszych studiów, a dla niektórych z pewnością i najlepszy w całym życiu. I bez dwóch zdań dołączcie do ESEG i ESN! Tuż obok Bolonii znajduje się lotnisko, na które lata Ryanair, tak więc PODRÓŻUJCIE! Zaraz po przyjeździe powinniście zaopatrzyć się w rower. Każdy rower tutaj ma, sami zobaczycie, jak wygląda tutaj sprawa z rowerami. Wykorzystajcie ten czas, aby nauczyć się języka. Zobaczycie jaka to przyjemność, gdy będziecie mogli się potem w nim komunikować. Jedzcie dużo pizzy, bo te tutejsze są nieco inne i potem będzie Wam ich brakowało. Jedźcie też dużo lodów, ponieważ są niesamowite i tak dobrych nie dostaniecie nigdzie w Hiszpanii - nie żartuję! Powinniście też często chodzić na piwo na plac Piazza Verdi, ponieważ panuje tu niesamowita atmosfera każdego dnia tygodnia
Galeria zdjęć
Treść dostępna w innych językach
Podziel się swoim Erasmusowym doświadczeniem w Bolonia!
Jeżeli znasz Bolonia, z perspektywy mieszkańca, podróżnika lub studenta z wymiany, podziel się swoją opinią o Bolonia! Oceń różne aspekty tego miejsca i podziel się swoim doświadczeniem.
Dodaj doświadczenie →
Komentarze (0 komentarzy)